Wicepremier Sergiej Tigipko zapowiedział, że projekt budżetu jest gotowy i wpłynie do uchwalenia Rady Najwyższej „z dnia na dzień”. Rząd nie będzie już czekał na zakończenie negocjacji z Rosją w sprawie ceny gazu, na której zbudowany jest ukraiński budżet. W środę podano, że rozmowy zakończą się w przyszłym tygodniu.

- Póki nie będziemy mieć umowy z podaną dokładną ceną gazu, niczego nierealnego w budżecie nie mamy prawa umieścić. Dlatego zbudowaliśmy go na obowiązującej cenie - cytuje wicepremiera agencja Unian. Ukraina płaci dziś jedną w najwyższych w Europie cen - 305 dol. w I kw, w drugim ma to być 330 dol. Aby zwiększyć dochody państwa, rząd zatwierdził projekt nowego podatku od dóbr luksusowych.

- Przyjęcie ustawy o opodatkowaniu przedmiotów zbytku będzie korzystne nie tylko do zapełnienia budżetu, ale i do zachowania stabilności w społeczeństwie - tłumaczył Tigipko. Podatkiem dotyczy osób fizycznych i mają nim być objęte m.in. zakup samolotów, awionetek i innych urządzeń latających; jachtów i statków; limuzyn i luksusowych nieruchomości (rezydencji, apartamentów itp). Stawka podatkowa nie została ujawniona.

To druga już próba wprowadzenia takiego podatku na Ukrainie. W październiku 2008 r premier Julia Timoszenko zapowiadała wprowadzenie podatku od już posiadanych dóbr luksusowych. Na pierwszy ogień miały pójść wielkie majątki ziemskie i „ogromne wille”. Rząd wprowadził odpowiednie poprawki do ustawy o nieruchomościach. Podatki z tego tytułu miały zasilić budżety lokalne. Nie wiadomo dlaczego podatek nie został nigdy wprowadzony w życie.

Tym razem chodzi o ratowanie wyrwy w finansach państwa. Jak oceniał sam Tigipko w marcu deficyt tegoroczny wyniesie co najmniej 35 mld hrywien (4,3 mld dol.). W środę Ukraina i MFW osiągnęły porozumienie w sprawie nowego programu współpracy na najbliższe dwa lata. - Dotychczasowy kredyt (stand-by z 2008 r na 16,4 mld dol. -przyp. red.) kończy się w tym roku, do wypłacenia jest ostatnia rata na 5,4 mld dol.. A my potrzebujemy kolejnego kredytu na dwa lata. Osiągnęliśmy dziś porozumienie, że kredyt będzie, teraz negocjujemy szczegółowe warunki - mówi minister finansów Fiedor Jaroszenko. Ekspertów niepokoi coraz szybciej rosnące zadłużenie Ukrainy. W 2009 r dług państwowy zwiększył się o 70 proc. do 225 mld hrywien (28,1 mld dol.). To już jest około jednej trzeciej ukraińskiego PKB.