Umowa podpisana przez ministra spraw zagranicznych Japonii Seiji Maeharę i indyjskiego ministra handlu Ananda Sharmę zmniejszy cła na towary, począwszy od odtwarzaczy DVD po krewetki i drewno, oraz wprowadza środki, które mają pomóc w zwiększeniu inwestycji i rozwiązywaniu kwestii dotyczących praw własności intelektualnej.
Jak pisze Associated Press zawieranie tego typu umów staje się coraz ważniejsze dla Japonii, która zaczyna tracić dystans do swojego regionalnego rywala Korei Płd. Przy kurczącej się populacji i zastoju gospodarczym premier Japonii Naoto Kan powiedział, że kraj musi się "otworzyć" by ożywić gospodarkę.
Minister Sharma nazwał porozumienie "historycznym i znaczącym" podkreślając, że gospodarki rozwijające się, jak Indie czy Chiny, "pomagają kształtować nową globalną architekturę".
Umowa musi być jeszcze ratyfikowana przez japoński parlament. Indyjskie prawo nie wymaga zatwierdzania jaj przez władze ustawodawcze.
Pomimo rozmiarów swoich gospodarek Japonia i Indie mają ograniczoną wymianę handlową. W 2010 roku wyniosła ona 15 mld dolarów. Dla porównania wymiana japońsko-chińska wyniosła 317 mld USD.