We wtorkowym oświadczeniu spółka, której pełna nazwa to Shanghai Chaori Solar Energy Science and Technology, poinformowała, że 7 marca wypłaci posiadaczom obligacji serii Chaori 11 tylko 4 z 89 mln juanów (44,3 mln zł) należnych im odsetek.
Pięcioletnie obligacje na kwotę 1 mld juanów Chaori wyemitowała w marcu 2012 r. Spółka miała problemy już z wypłatą pierwszego rocznego kuponu w marcu ub.r. Wówczas jednak władze Fengxian, jednego z dystryktów Szanghaju, zaapelowały do banków o odroczenie spłaty kredytów spółki wartych 380 mln juanów.
Tym razem nie zanosi się na żadną interwencję, która zapobiegłaby pierwszej niewypłacalności w historii chińskiego rynku krajowych obligacji korporacyjnych, istniejącego oficjalnie od 1997 r. Obecnie w obiegu są papiery dłużne spółek warte 8,7 bln juanów (4,3 bln zł), podczas gdy jeszcze sześć lat temu było to 0,8 bln juanów.
Ten precedens może mieć szereg niepożądanych następstw. Kłopoty finansowe Chaori wynikają z nadprodukcji w chińskiej branży ogniw fotowoltaicznych. To źle rokuje innym tamtejszym firmom powiązanym z energetyką źródeł odnawialnych. Tymczasem w tym roku muszą one wykupić obligacje o łącznej wartości ponad 47 mld juanów (23,4 mld zł).
- To pierwsza na krajowym rynku niewypłacalność. Ewidentnie stosunek nadzoru do takich incydentów się zmienił i teraz będą one po cichu akceptowane. Apetyt inwestorów na ryzyko zdecydowanie się zmniejszy – ocenił Yang Kun, analityk rynku obligacji z szanghajskiego domu maklerskiego Guotai Junan Securities.