Łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych, czyli m.in. nieopłaconych na czas rachunków za telefon, media, rat pożyczek pozabankowych, długów windykowanych przez firmy windykacyjne czy też alimentów, wyniosła 42,8 mld zł i w stosunku do raportu z końca ubiegłego roku zaległości Polaków odnotowane w Rejestrze wzrosły o 5,9 proc. – podał BIG InfoMonitor.

– Było to wyłącznie efektem przyrostu zaległości pozakredytowych, ponieważ przeterminowane zobowiązania kredytowe od sierpnia do grudnia 2015 r. zmalały. Ich udział w sumie zaległości spadł z 29,2 mld zł do 27,1 mld zł, natomiast zaległości pozakredytowe wzrosły z 11,2 mld zł do blisko 15,7 mld zł – tłumaczy BIG InfoMonitor.

– Jedną z przyczyn obniżania się wartości przeterminowanych kredytów jest poprawiająca się jakość spłaty, a także sprzedaż przeterminowanych portfeli kredytowych banków do firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych – dodaje firma. Średnia kwota zaległości na osobę wzrosła do 20 793 zł w marcu z 20 428 zł w grudniu.

Najwyższe zaległości ciążą na osobach między 35. a 54. rokiem życia. Wynika to z faktu, że w tej grupie częściej spotykane są problemy ze spłatą kredytów mieszkaniowych (przeciętna zaległość z tego tytułu to 208,4 tys. zł, podczas gdy dla kredytów konsumpcyjnych 21 tys. zł).

Z kolei w przypadku pozakredytowych nieopłaconych rachunków, pożyczek pozabankowych i alimentów jest to niecałe 11,4 tys. zł. Najwyższe zaległości w bazie BIG InfoMonitor i BIK ma 65-letni mieszkaniec Mazowsza. Jego długi sięgają niemal 99 mln zł.