Od czerwcowego referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE funt szterling stale traci wobec dolara i jest obecnie najniższy od trzech lat. Spadek wartości funta przyspieszył po tym, jak premier Wielkiej Brytanii Teresa May stwierdziła, że instytucje finansowe nie będą faworyzowane podczas negocjacji dotyczących wyjścia tego kraju z UE. Sektor finansowy jest jednym motorów brytyjskiej gospodarki i w dużym stopniu korzystał z dostępu do wspólnego rynku.
Wartość funta szterlinga wobec najważniejszych walut, mierzona przez Bloomberg British Pound Index spadła w tym tygodniu o ponad 1 proc., do poziomu najniższego od 2004 roku. Od czerwca jego wartość zmniejszyła się o 14 proc. Z cen opcji walutowych wynika, że najprawdopodobniej nie jest to koniec spadków.
Zła passa funta trwa od pięciu kwartałów. To najdłuższy okres spadków wartości tej waluty od 1984 r.
- Rynki zaczynają mierzyć się z perspektywą rozpoczynającego się Brexitu. To może być trudny proces – uważa Jane Foley, ekonomistka z Rabobank International London.
Zdaniem analityków po opuszczeniu Wspólnoty, Brytyjczycy będą musieli zmierzyć się z pobudzaniem inwestycji i zwiększeniem zatrudnienia tylko i wyłącznie dzięki rynkowi wewnętrznemu.