"Do tej pory bazowa presja inflacyjna pozostaje na bardzo niskim poziomie i oczekuje się, że będzie przyspieszać jedynie stopniowo" - powiedział Draghi.
"Nie powinniśmy reagować na pojedyncze odczyty danych i krótkotrwałych zwyżek inflacji" - dodał.
W ocenie Draghiego wsparcie ze strony polityki monetarnej nadal jest potrzebne, by inflacja w strefie euro wzrosła do celu inflacyjnego EBC (tuż poniżej 2 proc. w średnim terminie) w trwały i przekonujący sposób. Dodał, że wzrosty inflacji obserwowane w grudniu i styczniu (odpowiednio: 1,1 proc. i 1,8 proc. rdr) w znacznym stopniu odzwierciedlają efekty bazowe i wzrost cen energii.
"Patrząc w przyszłość, ryzyka dla strefy euro nadal pozostają skierowane w dół i odnoszą się głównie do czynników globalnych. Nasza obecna polityka zakłada, że jeżeli perspektywy dla inflacji staną się mniej sprzyjające lub jeżeli otoczenie finansowe okaże się niespójne z dalszym postępem w kierunku trwałego dopasowania ścieżki inflacji, to Rada Prezesów EBC jest przygotowana na zwiększenie skali programu skupu aktywów i/lub jego trwania" - powiedział Draghi.
W jego ocenie niska dynamika cen bazowych odzwierciedla słabą presję kosztową w strefie euro, a wzrost płac hamowany jest przez ciągle obecny zastój na rynku pracy i niską produktywność. Jego zdaniem, bezrobocie w strefie euro, które spadło w grudniu 2016 r. do 9,6 proc., powinno być jeszcze niższe, by przysłużyć się do odbudowy gospodarczej.