Od ubiegłego roku systematycznie spada udział akcji spółek w portfelach funduszy emerytalnych. Od pewnego czasu utrzymuje się on na poziomie z 1999 r., gdy OFE dopiero startowały, wpływały do nich pierwsze składki i budowały one portfele. Mimo że fundusze emerytalne wciąż dokupują akcji, to jednak ich zakupy nie nadążają za dużymi spadkami cen papierów.
W styczniu OFE nabyły akcje za ok. 700 mln zł. W lutym mogło być podobnie. W pierwszych dwóch miesiącach kursy akcji znów jednak poszły mocno w dół. Tylko w lutym indeksy WIG20 spadł o 14 proc. a WIG o 12 proc. Pozostałe główne indeksy jak sWIG80 czy mWIG40 zachowały się tylko nieznacznie lepiej.
Z analizy struktury portfeli inwestycyjnych OFE wynika, że na koniec lutego udział akcji wyniósł 19,8 proc., wobec 20,7 proc. na koniec stycznia.
Prawdopodobnie, gdy nadzór poda dane zagregowane z całego miesiąca, okaże się, że udział akcji w minionym miesiącu mógł być nawet niż 19 proc. A jeszcze kilka miesięcy temu zarządzający nie spodziewali się, że udział akcji w ich portfelach będzie poniżej 20 proc. Czy spadać dalej?
— Dużo zależy od tempa wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale. Jeśli okaże się, że będzie dużo niższe od oczekiwań i złoty jeszcze się osłabi, nie jest to wykluczone — mówi Adam Kurowski, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami w Axa PTE.