Wartość kredytów udzielonych w marcu przez chińskie banki była sześciokrotnie wyższa niż przed rokiem. Z informacji Ludowego Banku Chin wynika, że podaż pieniądza M2 zwiększyła się aż o 25,5 proc.
Prezydent Hu Jintao stwierdził 1 kwietnia br., że plan stymulujący gospodarkę w wysokości 4 trylionów juanów przynosi pożądane efekty. Świadczą o tym nie tylko dane o podaży pieniądza, ale również 26,5-proc. wzrost inwestycji w aktywa trwałe w lutym i marcu.
- Niezwykłe jest to, że Chiny potrafią zmobilizować swoje zasoby i instytucje takie, jak rząd, władze lokalne czy system bankowy, by pobudzić inwestycje i wzrost gospodarczy – mówi Vikram Nehru, główny ekonomista Banku Światowego ds. Azji.
Chińskie banki, które w większości należą do państwa, spełniły już wyznaczony przez rząd cel: udzielić kredytów na co najmniej 5 trylionów juanów. Wielu ekspertów przestrzega jednak przez przed nadmiernym rozluźnieniem polityki monetarnej i zaleca chińskim bankom rozsądniejsze zarządzanie ryzykiem. Władz Chin usprawiedliwiają jednak swoje działania koniecznością zapewnienia dostatecznej płynności gospodarce największego państwa świata.