Przez ostatnie pięć miesięcy tylko 33 firmy, które szukają zewnętrznych źródeł finansowania, złożyły wniosek o wsparcie z Unii Europejskiej, a jedynie dziesięć dostało taką pomoc. Jedną z przyczyn jest kryzys.
– Tego typu dotacje w dużej mierze ukierunkowane są dla firm, które chcą wejść na giełdę papierów wartościowych, głównie na NewConnect – mówi Tomasz Sypuła, dyrektor Zespołu Instrumentów Finansowych
w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – A w sytuacji kryzysu wiele firm wstrzymuje się z debiutami – wyjaśnia. Stąd mniejsza liczba wniosków.
Rzeczywiście, dotychczas w 2009 r. na rynku NewConnect należącym do Giełdy Papierów Wartościowych pojawiło się dziesięć nowych spółek. W całym zeszłym roku było ich aż 61. Mimo trwającego od kilku miesięcy odreagowania na giełdzie nie widać ożywienia wśród debiutantów. Kryzys zniechęca małe spółki do wchodzenia na parkiet, bo inwestorzy obecnie interesują się akcjami największych spółek. Aby sięgali po walory tych mniejszych, potrzebny jest dłuższy trend wzrostowy.
Tomasz Sypuła dodaje, że mniejsze zainteresowanie dotacjami ze strony debiutantów spowodowane kryzysem widać było już w ubiegłorocznym konkursie. Zaczął się on w połowie czerwca i na początku spływało dużo projektów. Wraz z upływem czasu, gdy coraz wyraźniej widać było skutki zawirowań na rynkach finansowych, liczba składanych wniosków spadała.