Jego zdaniem gdyby wszystkie firmy płaciły zryczałtowany 1-proc. podatek płacony od przychodów, to dałoby budżetowi dodatkowe 32,2 mld zł.

Propozycję Związek wysłał do ministra Jacka Rostowskiego. Szefowie organizacji Cezary Kaźmierczak, Tomasz Pruszczyński oraz Robert Gwiazdowski przewodniczący rady nadzorczej ZPP przypomnieli propozycję, jaką w 2004 roku przedstawiło Centrum im. Adama Smitha. Teraz ich zdaniem wprowadzenie zryczałtowanego, 1-proc. podatku CIT od przychodów zamiast obecnie obowiązującej 19-proc. stawki CIT od zysków, przyniesie budżetowi wpływy w wysokości 57 mld 627 mln zł, przy obecnych 25 mld 375 mln zł z CIT.

Oznacza to, że wpływy budżetowe byłyby wyższe dodatkowo o 32 mld 252 mln zł - tłumaczy cezary Kaźmierczak. Z wyliczeń organizacji obecny poziom przychodów z CIT oznacza, że każda firma płaci podatek przeciętnie od 0,44 proc. przychodów. Co więcej zdaniem ZPiP większość firm w ogóle nie płaci tego podatku. W liście do ministra Rostowskiego piszą " uiszcza go 36,64 proc. podatników. Zysk wykazuje 119 tys. 935 firm z 327 tys. 292 wszystkich firm". Zdaniem organizacji: "z przytoczonych danych (oficjalnych, rządowych) wynika, że

duże firmy w zasadzie w ogóle nie płacą podatków i jedynym płatnikiem tego podatku są małe firmy, które nie opanowały jeszcze do końca technologii kreatywnej żonglerki tzw. "kosztami uzyskania przychodu" i transferu zysków zagranicę."