Recesja w pierwszej połowie roku i PKB w całym 2013 roku na poziomie 0,5 proc., dalszy spadek dynamiki kredytów hipotecznych oraz wolumenu kredytów korporacyjnych. Stopy procentowe na poziomie 3,25 pp oraz umocnienie złotego w końcówce roku – to główne prognozy ekonomistów BRE Banku na 2013 r.
Ekonomiści BRE Banku w swoich prognozach na rok 2013 spodziewają się ożywienia w USA oraz polepszenia sytuacji gospodarczej w strefie euro, jednak bez silnego ożywienia. Według nich, w najlepszej sytuacji będzie gospodarka niemiecka, jednak zobaczymy to dopiero w drugiej połowie roku. Kraje peryferyjne eurolandu będą znajdowały się w recesji.Ubezpieczenie ryzyka rozpadu strefy euro i kryzysu finansowego oraz widoki na kontynuację ożywienia w USA, wobec bardzo ograniczonej przestrzeni do dalszego spadku rekordowo niskich rentowności bezpiecznych obligacji, wzmagać będą rotację w doborze aktywów w stronę tych o większym ryzyku. Skutkiem powinien być wzrost rentowności obligacji niemieckich i amerykańskich. Wobec obecnego przecenienia premii za ryzyko rozpadu strefy euro, co już skutkowało umocnieniem euro, kurs EUR/USD w kolejnych miesiącach w większym stopniu wiedziony będzie różnicą stóp procentowych, a więc i sekwencjami odczytów makro. W efekcie dolar powinien umocnić się do euro.
Sytuacja w gospodarce globalnej będzie miała duży wpływ na polską.
- Uważamy, że konsensus prognoz wzrostu polskiego PKB na rok 2013, to jest 1,5 proc. rok do roku jest ciągle zbyt wysoki. – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku – W IV kwartale polskie PKB wzrosło według naszych szacunków zaledwie o 0,5 proc. rok do roku, co nie jest jeszcze dołem cyklu. W całym roku, dzięki ożywieniu w III i IV kwartale powinien osiągnąć poziom 0,5 proc.
Ekonomiści BRE Banku zwracają uwagę, że spadek koniunktury w Polsce to pogłębiać będzie brak spektakularnego przyspieszenia eksportu niemieckiego i stąd względnie płaska ścieżka polskiego eksportu (5-10 proc. r/r).Relatywnie mocny złoty będzie przyczyną niższej opłacalności eksportu, niższe oraz niższych marż eksporterów. Spodziewają się także dalszego wyhamowania inwestycji publicznych i mieszkaniowych oraz ograniczenia inwestycji prywatnych ze względu na pogorszenie perspektyw dla popytu.