To oznacza, że w pierwszej połowie roku Polacy pożyczyli na cele konsumpcyjne więcej niż kiedykolwiek wcześniej – wynika z najnowszej analizy Biura Informacji Kredytowej. Zdaniem ekspertów to nie koniec wzrostu na rynku kredytów konsumpcyjnych, bo druga połowa roku jest niemal zawsze pod tym względem lepsza od pierwszej. – Prognozujemy sprzedaż kredytów konsumpcyjnych (ratalnych i gotówkowych) w II półroczu na poziomie 40–42 mld zł, co dałoby sprzedaż w skali roku bliską 80 mld zł – mówi Andrzej Topiński, główny ekonomista BIK.
Z sondażu ARC Rynek i Opinia przeprowadzonego dla „Rz" wynika, że co czwarty Polak ma zamiar w najbliższych 12 miesiącach wziąć kredyt w banku. Najwięcej ankietowanych, 11 proc., planuje zakup na raty, 5 proc. weźmie pożyczkę gotówkową, a 6 proc. planuje kredyt na samochód. Jedna trzecia jeszcze nie wie, czy się zadłuży, a tylko 41 proc. nie planuje jakiegokolwiek kredytu.
Zwiększone zapotrzebowanie na pożyczki konsumpcyjne potwierdzają przedstawiciele poszczególnych banków. – Zainteresowanie kredytami gotówkowymi jest przede wszystkim wynikiem utrzymującego się dobrego nastroju Polaków, co przekłada się na ich optymizm konsumencki. Porównując dane za I półrocze 2013 i 2014 roku widzimy, że sprzedaż kredytów gotówkowych i ratalnych systematycznie rośnie – potwierdza Radosław Księżopolski, członek zarządu Credit Agricole Bank Polska. Dlatego zakłada, że ten pozytywny trend pozostanie w kolejnych miesiącach na co najmniej dotychczasowym poziomie.
Zdaniem Wioletty Pawińskiej, kierującej wydziałem kredytów konsumpcyjnych w Banku Millennium, wpływ na zainteresowanie kredytami gotówkowymi wśród klientów ma utrzymujące się historycznie niskie oprocentowanie oraz duża konkurencja na rynku, która pozwala klientom wybierać wyjątkowo korzystne oferty.
– Perspektywy na kolejne półrocze są równie dobre, co przejawia się w obserwowanym przez nas wzroście popytu na pożyczki gotówkowe. Możliwa redukcja stóp procentowych, będąca skutkiem oczekiwanej deflacji w III kwartale tego roku, może dodatkowo się przyczynić do zwiększenia sprzedaży kredytu gotówkowego – dodaje Wioletta Pawińska.