Chociaż produkt krajowy brutto na mieszkańca landów wschodnich od zjednoczenia Niemiec w 1990 roku wzrósł ponad dwukrotnie, stanowi on obecnie jedynie dwie trzecie PKB w landach zachodnich, czyli dawnej RFN - wynika z raportu opublikowanego przez rząd w środę w związku z przypadającą 3 października 24. rocznicą zjednoczenia kraju.
Na utrzymujące się ekonomiczne upośledzenie wschodniej części Niemiec wskazują też inne parametry gospodarcze, między innymi stopa bezrobocia - niemal dwukrotnie wyższa niż na zachodzie kraju. Średnia stopa bezrobocia na wschodzie Niemiec wynosiła w 2013 roku 10,3 proc., natomiast na zachodzie tylko 6 proc. Średnia wysokość podatku płaconego przez mieszkańca wschodnich Niemiec wyniosła 937 euro, a na Zachodzie kraju 1837 euro. Obywatele byłej NRD otrzymują nadal niższe emerytury niż ich rodacy z Zachodu.
"Proces konwergencji obu części Niemiec uległ w ostatnich latach spowolnieniu; co więcej, można powiedzieć, że doszło w tej dziedzinie do zastoju" - powiedziała dziennikarzom Iris Gleicke, pełnomocniczka rządu ds. landów wschodnioniemieckich. Za sukces polityki rządu uznała zahamowanie procesu wyludniania się wschodnich Niemiec. Po zjednoczeniu szczególnie młodzi wykształceni ludzie masowo przenosili się do Niemiec zachodnich w poszukiwaniu pracy i wyższych zarobków.
Gleicke uznała brak wielkiego przemysłu za jedną z głównych przyczyn słabszej kondycji wschodniej części Niemiec. Na wschodzie dominują małe i średnie zakłady przemysłowe, wielki przemysł jest skoncentrowany na Zachodzie i Południu - wyjaśniła. Zdaniem pełnomocniczki system wsparcia finansowego dla landów wschodnich, zaplanowany do 2019 roku, powinien zostać utrzymany - w zmienionej formie - także po tym terminie. Utrzymanie "Paktu Solidarnościowego" dla Wschodu jest kwestionowane przez wielu polityków. Ich zdaniem obecnie pomoc bardziej należy się wielu terenom na Zachodzie, zaniedbywanym w ostatnich latach.
Według Gleicke nie sposób podać wiarygodnej liczby obrazującej całą skalę pomocy finansowej dla wschodniej części kraju w minionych 24 latach. Jak zaznaczyła, Niemcy zachodnie skorzystały na napływie dobrze wykształconych ludzi ze Wschodu, co też trzeba by wliczyć do ogólnego bilansu.