Reklama

Resort sprawiedliwości pracuje nad nowymi regulacjami w sprawie upadłości

Co roku bankrutuje kilka tysięcy osób. Resort sprawiedliwości pracuje nad zmianami w ustawie – dowiedziała się „Rz".

Aktualizacja: 08.01.2017 20:42 Publikacja: 08.01.2017 20:06

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W 2016 r. upadłość konsumencką ogłosiło już niemal 4,3 tys. Polaków. Z danych zebranych przez wywiadownię gospodarczą Bisnode Polska wynika, że jest to o 85 proc. więcej niż w 2015 r.

– Na ogłoszenie niewypłacalności częściej decydują się kobiety. W 2016 roku zrobiło tak ponad 2,4 tys. pań oraz niemal 1,9 tys. mężczyzn – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Bisnode Polska.

Prawnicy zgodnie podkreślają, że upadłości mogłoby być znacznie więcej, gdyby sądy sprawniej rozpatrywały wnioski.

– Wiele zależy od sędziów. Jedni są w stanie załatwić sprawę na jednej rozprawie. W innych sądach z kolei rozpraw odbywa się po co najmniej kilka, a miesiącami trzeba czekać na samo pierwsze rozpatrzenie wniosku – mówi jeden z prawników specjalizujący się w postępowaniach upadłości konsumenckiej.

Nowe prawo

Tego typu uwagi trafiały też do Ministerstwa Sprawiedliwości, które postanowiło bliżej przyjrzeć się funkcjonowaniu ustawy po już kolejnej nowelizacji, obowiązującej od początku 2016 r.

Reklama
Reklama

– 19 grudnia minister sprawiedliwości powołał zespół do przygotowania zmian w zakresie upadłości konsumenckiej – mówi Milena Domachowska, główny specjalista z Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji resortu.

Jak dodaje, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości pracuje nad ostateczną wersją raportu po analizie postępowań upadłościowych konsumentów na podstawie przepisów obowiązujących od 31 grudnia 2015 r.

Resort nie podaje, w jakim kierunku mogą pójść zmiany, ale środowisko spodziewa się kolejnej liberalizacji. Tym bardziej że na tle państw zachodnioeuropejskich mamy nadal dość restrykcyjne zasady ogłaszania upadłości konsumenckiej.

– W Niemczech od 2002 r. dla większości upadłych konsumentów podniesiono dochód chroniony przed kredytodawcami o ponad 50 proc. oraz wprowadzono regularną indeksację tej sumy – wskazuje Paweł Dobrowolski, ekspert Instytutu Sobieskiego. – W rezultacie 80 proc. upadłych niemieckich konsumentów-dłużników nie oddaje żadnej części ze swych i tak niskich dochodów kredytodawcom – dodaje.

Pomoc w tarapatach

Dlatego zwłaszcza w Polsce powinno obowiązywać bardziej liberalne prawo, pomagające wyjść na prostą osobom, które wpadły w tarapaty finansowe – często nie z własnej winy. Według różnych szacunków w Polsce jest ok. 300–600 tys. osób niewypłacalnych, czyli z zobowiązaniami wartymi więcej niż ich stan posiadania.

Zgodnie z obecną ustawą konsument może skorzystać z opcji upadłości konsumenckiej raz na dziesięć lat. Musi opracować harmonogram spłaty – jeśli nie uda mu się uregulować całości zadłużenia także ze sprzedaży posiadanego majątku, pozostała część zostanie umorzona.

Reklama
Reklama

– Wzrost liczby wniosków o upadłość konsumencką można oceniać jako zjawisko negatywne, świadczące o tym, że coraz więcej osób nie jest w stanie spłacać swoich zobowiązań i staje się konsumentami niewypłacalnymi – mówi Krzysztof Wojciechowski, radca prawny w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp.k. stowarzyszonej z KPMG w Polsce. – Powodem wzrostu liczby wniosków nie jest powiększanie się grupy niewypłacalnych konsumentów, ale coraz większa świadomość konsumentów od dawna niewypłacalnych dotycząca pojawienia się tej możliwości legalnego oddłużenia – dodaje.

Dlatego jego zdaniem liczba wniosków o upadłość konsumencką zwiększy się także w bieżącym roku, choć być może nie w takim tempie, jak w roku 2016.

– Można przypuszczać, że grupa konsumentów niewypłacalnych w tym roku będzie się zmniejszać z uwagi na spadające bezrobocie, programy socjalne, w tym 500+, oraz wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę – podkreśla Krzysztof Wojciechowski.

Finanse
Zamożnych Polaków przybywa, progi private bankingu za niskie?
Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama