- Inwestorzy instytucjonalni coraz aktywniej komunikują swoje niezadowolenie poprzez głosowanie – komentuje Peter Kimball z ISS Corporate Solutions, cytowany przez Bloomberga. Podkreśla, że głosowanie przeciwko dyrektorom zasiadającym w radach nadzorczych dużych spółek jest też ostrzegawczym sygnałem dla mniejszych firm.”
W czasie kiedy administracja Donalda Trumpa zamierza złagodzić regulacyjne obciążenia dla firm duzi inwestorzy instytucjonalni podążają w przeciwnym kierunku. Przykładem mogą być tacy gracze, jak State Street Advisors czy BlackRock, wywierający presję na spółki, by przeprowadziły postulowane zmiany. Chcą skłonić firmy do odświeżenia rad nadzorczych, by ich skład był bardziej różnorodny i zasiadało w nich więcej kobiet.