Bez prowizji za wymianę waluty

Nowe oferty przygotowują: PKO BP oraz BZ WBK.

Aktualizacja: 14.04.2018 15:57 Publikacja: 14.04.2018 15:41

Bez prowizji za wymianę waluty

Foto: AdobeStock

Zbliża się długi weekend majowy, a potem wakacje. Kto planuje krótsze i dłuższe wypady za granicę, powinien już teraz zatroszczyć się o stan swojego portfela, zwłaszcza jeśli nie chce zabierać ze sobą w podróż gotówki.

Najprostszym wyjściem jest założenie konta walutowego. Najlepiej wybrać darmowe z niską opłatą za kartę. Mniej ważna jest prowizja za korzystanie z bankomatów, bo za granicą najczęściej płacimy bezgotówkowo.

Bez przewalutowania

Dla podróżujących często i po wielu krajach najwygodniejsze są karty wielowalutowe. Pozwalają uniknąć wysokiej prowizji za przewalutowanie, wynoszącej np. 3 proc. kwoty transakcji, a nawet więcej.

Karta wielowalutowa jest zwykłą kartą debetową do konta w złotych, z tym że w dowolnym momencie można ją podpiąć do konta walutowego. Na ogół ma też funkcję zbliżeniową. Zasady jej używania za granicą są podobne jak w Polsce, inne są tylko limity. W większości przypadków nie trzeba potwierdzać PIN-em płatności do 25 euro, 50 dolarów lub 15 funtów brytyjskich. Funkcję zbliżeniową można wyłączyć, jeżeli obawiamy się kradzieży.

Używając karty wielowalutowej trzeba uważać, aby nie wydać więcej, niż znajduje się na przypiętym rachunku, gdyż wtedy bank pobierze pieniądze z konta złotowego. Wiąże się z tym koszt przewalutowania i spreadu. W sumie za zakupy zapłacimy więcej, niż się spodziewaliśmy.

Wiele kart wielowalutowych przeznaczonych jest dla klientów bankowości prywatnej. Są też takie, które mogą wyrobić klienci mniej zamożni, ale ci powinni się liczyć z opłatą – i to niemałą – za konto. Tanią kartę multiwalutową oferuje Eurobank. Mastercard Debit wydawana jest do kont: Active, Na co Dzień, Junior, a nawet Standard. Jej obsługa kosztuje 1,90 zł miesięcznie. Wprawdzie 1,5 euro, dolara lub funta płaci się za skorzystanie z bankomatu, ale darmowy jest cashback.

W ING Banku Śląskim zbliżeniowa Visa z funkcją wielowalutową może być bezpłatna, jeżeli w danym miesiącu przeprowadzimy dowolnymi kartami ING transakcje o wartości 300 zł. Dużo, bo 3 proc., kosztują natomiast wypłaty z bankomatów.

W mBanku wielowalutową kartę Visa Aquarius Świat mogą dostać tylko klienci premium, którzy mają mKonto Aquarius lub mKonto Aquarius Intensive. Aby uniknąć miesięcznej opłaty (19,50 zł) za obsługę mKonta Aquarius, musi na nie wpływać co najmniej 5 tys. zł miesięcznie, albo klient powinien mieć w banku 100 tys. zł (depozyty, inwestycje). Jeżeli opłaty nie da się uniknąć, karta też będzie droższa niż 10 zł wynikające z tabeli opłat. Rocznie za mKonto Aquarius i Visę Aquarius Świat bank pobierze 354 zł. Jeszcze droższe będzie mKonto Aquarius Intensive – 714 zł. Ale w zamian otrzymuje się możliwość przewalutowania transakcji w ponad 150 walutach – bez prowizji, darmowe wypłaty ze wszystkich bankomatów na świecie i bezpłatny concierge.

Wygodna jest karta wielowalutowa w Citi Handlowy, ale konto kosztuje tam 30 zł miesięcznie. Nie zapłaci się za nie tylko wtedy, gdy w danym miesiącu średnie saldo na wszystkich rachunkach wyniesie minimum 30 tys. zł lub wpływy na rachunek przekroczą 5 tys. zł. Także w PKO BP karta wielowalutowa na razie wydawana jest w ramach bankowości osobistej posiadaczom Konta Aurum, Platinum II, Złotego Konta lub Rachunku Platinum. Można do niej podpinać jedno z siedmiu kont walutowych. Karta jest co prawda bezpłatna, ale trzeba się liczyć, podobnie jak w mBanku, z kosztami związanymi z rachunkiem podstawowym. Bank zapowiada, że w połowie tego roku udostępni wielowalutowy plastik wszystkim swoim klientom. Po wakacjach z podobną ofertą ma wystąpić BZ WBK.

Nie tylko w banku

Coraz większą popularność zdobywa Kantor Walutowy Aliora. Można w nim założyć bezpłatnie nawet 14 rachunków walutowych. Nie płaci się też za przelewy. 15 zł opłaty za kartę Mastercard Debit można uniknąć, jeżeli w ciągu sześciu miesięcy od dnia wydania zawrze się nią przynajmniej jedną transakcję. Za darmo można też podjąć gotówkę raz w miesiącu. Każda kolejna wypłata kosztuje 9 zł.

Hitem tych wakacji mogą stać się wielowalutowe karty przedpłacone wydawane przez instytucje pozabankowe. Można je zasilać w dowolnym momencie nawet niewielkimi kwotami. Nie ma więc obaw, że w razie kradzieży zniknie cała gotówka na koncie.

Najatrakcyjniejsza wydaje się karta Revolut. Wydanie jej kosztuje wprawdzie 20 zł (do płatności wirtualnych) lub 9 zł (standardowa), ale obsługa jest darmowa, podobnie jak wypłaty z bankomatów.

Zbliża się długi weekend majowy, a potem wakacje. Kto planuje krótsze i dłuższe wypady za granicę, powinien już teraz zatroszczyć się o stan swojego portfela, zwłaszcza jeśli nie chce zabierać ze sobą w podróż gotówki.

Najprostszym wyjściem jest założenie konta walutowego. Najlepiej wybrać darmowe z niską opłatą za kartę. Mniej ważna jest prowizja za korzystanie z bankomatów, bo za granicą najczęściej płacimy bezgotówkowo.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy