"Ponieważ zachodzi realne zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego kraju, uważam, że na tym etapie do rozmów powinien włączyć się rząd" - powiedział szef górniczej "Solidarności" Dominik Kolorz. Dodał, że liczy na interwencję w tej sprawie wicepremiera Waldemara Pawlaka.
Prezes Kompanii Grzegorz Pawłaszek mówił w przerwach rozmów, że propozycja złożona przez związkowców jest dla zarządu nie do przyjęcia.
W strajkującej od poniedziałku kopalni "Budryk" doszło natomiast do rozmów po tym, jak kilkuset pracowników weszło do siedziby zarządu kopalni. Obecnie wewnątrz i przed budynkiem przebywa jeszcze kilkadziesiąt osób. Jak dotąd nie ma informacji o przebiegu rozmów. Trzy działające w "Budryku" związki chcą, aby po planowanym na 2008 rok przyłączeniu kopalni do JSW, płace górników z tej kopalni znacząco wzrosły.