Gdy kursy spadają i rośnie inflacja

Takiej paniki na warszawskiej giełdzie dawno już nie było. Przez pół stycznia spadek cen akcji był większy niż wzrost w całym 2007 roku

Publikacja: 16.01.2008 12:55

Gdy kursy spadają i rośnie inflacja

Foto: Rzeczpospolita

Na giełdzie potworne spadki. Jedną z głównych przyczyn jest wycofywanie pieniędzy z funduszy inwestycyjnych.

Jeśli kupiliśmy kiedyś akcje z myślą, że będziemy je trzymać przez kilkanaście lat, nie ma co panikować. Po chudych latach z pewnością przyjdą tłuste i po obecnej gwałtownej korekcie nie pozostanie śladu. Co więcej, można teraz kupić mocno przecenione walory, ale trzeba je dobierać szczególnie starannie.

Specjaliści radzą, by postawić na spółki spożywcze, handlowe (detaliczne) oraz na producentów dóbr konsumpcyjnych, zwłaszcza tych z wyższej półki. Pierwsze w związku z rosnącymi cenami będą drożej sprzedawać swoje wyroby. Dwie kolejne branże mogą zyskiwać dzięki rosnącej zamożności Polaków i większej konsumpcji. Z kolei dla banków, których kursy w ostatnich latach rosły, ten rok może być o wiele trudniejszy. Wprawdzie wyższe stopy przyczynią się do wzrostu przychodów odsetkowych, ale mogą pojawić się problemy ze spłatą kredytów.

Natomiast jeśli nie możemy czekać na zyski, powinniśmy rozważyć bezpieczniejsze ulokowanie środków. Można przenieść je choćby do funduszy stabilnego wzrostu albo przeznaczyć na zakup obligacji o zmiennej stopie, podnoszonej wraz ze wzrostem inflacji lub oprocentowania na rynku. Papiery takie kupuje się w sieci PKO BP (trzyletnie, czteroletnie i dziesięcioletnie) albo na giełdzie (trzyletnie, pięcioletnie, dziesięcioletnie, dwudziestoletnie). Lepiej zainwestować w nie samodzielnie, a nie za pośrednictwem funduszy, które pobierają prowizje i przy wpłacaniu pieniędzy, i za zarządzanie. Poza tym w portfelach funduszy obligacyjnych dominują papiery o stałym oprocentowaniu, a te w czasie wzrostu stóp tracą na wartości.

Drugim doskwierającym inwestorom problemem jest obecnie inflacja, bo zżera część osiągniętych zysków i zmniejsza realną wartość zgromadzonych już kapitałów. Tracą na niej ci, którzy mają lokaty lub obligacje o stałym oprocentowaniu (wraz ze wzrostem inflacji zwiększyły się stopy procentowe i stawki oferowane np. rok wcześniej straciły na atrakcyjności). Teoretycznie wzrost cen nie służy też inwestowaniu w akcje, ponieważ może mieć negatywny wpływ na wyniki finansowe przedsiębiorstw. Gdy rośnie inflacja, powiększają się koszty obsługi kredytu, drożeją surowce i materiały do produkcji. Spółki notują gorsze wyniki.

Co prawda historia naszej giełdy dowodzi, że nie zawsze tak się dzieje. Od maja 2003 do sierpnia 2004 roku inflacja w Polsce wzrosła o ponad 4 punkty proc. A jednocześnie indeksy warszawskiej giełdy zyskały: WIG20 ponad 40 proc., a WIG prawie 70 proc. Spółki osiągały coraz wyższe zyski i rosła sprzedaż. Był to obraz trochę wypaczony, bo ceny akcji w dużym stopniu rosły pod wpływem oczekiwań na przystąpienie Polski do Unii Europejskiej. Teraz taki entuzjazm na pewno się nie powtórzy. Gdy rosną stopy, bardziej atrakcyjne stają się też lokaty bankowe, zwłaszcza te oferowane przez mniejsze instytucje, które muszą aktywniej zabiegać o klientów. Ponieważ nasza waluta stale się umacnia, powinniśmy pozostać przy depozytach złotowych.

Na giełdzie potworne spadki. Jedną z głównych przyczyn jest wycofywanie pieniędzy z funduszy inwestycyjnych.

Jeśli kupiliśmy kiedyś akcje z myślą, że będziemy je trzymać przez kilkanaście lat, nie ma co panikować. Po chudych latach z pewnością przyjdą tłuste i po obecnej gwałtownej korekcie nie pozostanie śladu. Co więcej, można teraz kupić mocno przecenione walory, ale trzeba je dobierać szczególnie starannie.

Pozostało 86% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy