– W marcu lub kwietniu wybierzemy system. Dzięki niemu będziemy mogli przygotować także bankowość internetową, której teraz w BWE nie ma – mówi „Rz” Mariusz Karpiński, nowy prezes banku.
Nowe produkty, zarówno kredyty, jak i lokaty, bank przygotuje z myślą o klientach indywidualnych oraz o małych firmach (do 10 mln zł rocznego obrotu). – Będziemy celować w klientów dynamicznych, przedsiębiorczych, którzy chcą zwiększać swoją aktywność finansową – wyjaśnia Mariusz Karpiński. Prezes nie chce zdradzać innych swoich pomysłów, których, jak przyznaje, ma mnóstwo. Część z nich znajdzie się w przygotowywanej właśnie strategii, której zarys poznamy za około trzy miesiące.
Po zmianie nazwy bank zacznie oferować te nowe produkty, które będzie można przygotować jeszcze na starym systemie informatycznym. Co ciekawe, BWE nie będzie na razie miał kredytu hipotecznego, zaoferuje go dopiero za trzy lata.
Plan trzyletni zakłada, że bank będzie miał 200 placówek (w tym roku powstanie ich 15 – 20). Nie będzie to jednak jedyny kanał kontaktu banku z klientem. Innova Capital, który teraz jest głównym inwestorem w BWE, kupił większościowy pakiet akcji doradcy finansowego Expander. – Na pewno będziemy chcieli wykorzystać potencjał Expandera. Jeszcze jednak nie rozpoczęliśmy z nim rozmów na ten temat – wyjaśnia szef BWE.
Mariusz Karpiński podkreśla, że teraz najważniejszym zadaniem dla niego jest pozyskanie nowych pracowników. BWE ma obecnie pięć oddziałów i zatrudnia 130 pracowników. Żeby jednak wystartować z nową ofertą, potrzebni są ludzie, którzy ją przygotują. Karpiński może liczyć na wsparcie nowej rady nadzorczej. Zasiadają w niej m.in. Sławomir Łukasiewicz, były prezes Euro Banku, oraz Krzysztof Fąferek, twórca pośrednika Dom Finansowy QS (sprzedał go kilka lat temu funduszowi zarządzanemu przez Innova Capital).