Tytuł „Mroczna prawda” może się kojarzyć ze spiskową teorią dziejów. Ale to, co opisuje książka Cecila Jacksona, wykładowcy Uniwersytetu Southern California i specjalisty od księgowości, było w Stanach na porządku dziennym i należało do powszechnej praktyki stosowanej przez duże firmy. Chodzi o oszukiwanie akcjonariuszy przez podawanie fałszywych sprawozdań finansowych. Jackson pokazuje, jak wielkich rozmiarów był rak rosnący na amerykańskim kapitalizmie, czyli chciwość menedżerów najwyższego szczebla. Ta wiwisekcja jest bardzo ciekawa.

Autor opisuje kilkanaście afer związanych z fałszowaniem sprawozdań finansowych, a wśród nich te największe – dotyczące producenta energii Enron oraz firmy telekomunikacyjnej WorldCom. Opisanych jest wiele sztuczek, za pomocą których szefowie koncernów zawyżali wyniki finansowe. Pomagali im w tym „niezależni” (sic!) księgowi. Proceder dość łatwo było uprawiać do czasu, aż w 2002 r. Kongres uhwalił drakońskie prawo o nazwie Sarbanes – Oxley Act, które drastycznie wzmacniało kontrolę w spółkach giełdowych. Książka Jacksona nie jest przeznaczona wyłącznie dla księgowych i inwestorów. Wprawdzie jest napisana językiem fachowym i trudno byłoby ją czytać osobie, która nie miała wcześniej do czynienia z rynkiem kapitałowym Ale równocześnie jest to ciekawy obraz amerykańskich korporacji i ich szefów. Jackson nie tylko pozwala zajrzeć w księgi spółek, ale również pokazuje ich historię, zagląda w nie często od kuchni, przytacza relacje pracowników. Nawet jeśli ktoś nie wie, co to jest rezerwa, przepływy pieniężne, aktywa czy pasywa, i tak ukaże mu się ciekawy obraz świata, w którym dobro drobnego akcjonariusza (czytaj zjadacza chleba) jest na ostatnim miejscu.