Początek czwartkowej sesji w Warszawie, ale i na giełdach Europy Zachodniej, nie zapowiadał niczego złego. Główne indeksy rozpoczęły dzień w okolicach środowego zamknięcia lub na niewielkich plusach. Podobnie stabilnie zachowywała się nasza waluta. Inwestorzy odpoczywali po środowych wyprzedażach.
Niestety, po dwóch godzinach spokój prysł. Do głosu ponownie doszli sprzedający. Popyt był zbyt słaby, żeby odebrać akcje od strony podażowej.
Rynki zaczęły szybko tracić na wartości. Już po godz. 13 wszystkie główne indeksy na GPW traciły przeszło 2,5 proc. WIG 20 spadł poniżej poziomu 2300 pkt.
Przez kolejne dwie godziny rynek poruszał się w trendzie bocznym. Obecnie WIG jest na poziomie 39580 pkt. czyli 2,1 proc. niżej niż dzień wcześniej. WIG 20 zniżkuje 2,06 proc. (2307 pkt) a WIG 80 2,4 proc. i jest na poziomie 11352 pkt.
Negatywnym zjawiskiem jest, że wyprzedaży akcji towarzyszą wysokie obroty. Wynoszą już prawie 2 mld zł.