Klienci szukają ofert blisko domu

Stare gospodarstwa rolne mogą kosztować tyle co dobrej marki rower górski albo samoloty śmigłowe marki Cessna. Tak duża rozpiętość to wynik różnej wielkość działek, ich położenia i lokalizacji, a także stanu budynków — od rozwalających się szop, po niemal luksusowe wille czy pałace

Publikacja: 23.04.2011 08:00

Dolnośląskie, powiat trzebnicki, Prusice, działka o pow. 15 tys. mkw., w tym budynek mieszkalny o po

Dolnośląskie, powiat trzebnicki, Prusice, działka o pow. 15 tys. mkw., w tym budynek mieszkalny o pow. 100 mkw. z zabytkowym młynem wodnym z XIX w. za 1,3 mln zł

Foto: oferty.net

Działki siedliskowe rzadko są przedmiotem transakcji, choć, jak zapewniają pośrednicy, skromny dziś popyt na takie oferty sukcesywnie rośnie. Ziemia jest kupowana albo na potrzeby własne, albo pod gospodarstwo agroturystyczne. Niektórzy próbują spekulować na wartości działki, gdyż kupno dużej działki siedliskowej, zmiana przeznaczenia na działkę budowlaną, podział na mniejsze parcele i sprzedaż może okazać się złotym interesem.

Jednak zarazem jest to ryzykowna gra, gdyż wprawdzie każdy może zostać właścicielem takiej ziemi, jednak bez odrolnienia gruntu, można jedynie prowadzić prace budowlane w tzw. zabudowie siedliskowej. Co więcej, w tym przypadku inwestorem może być tylko rolnik.

Odrolnienie gruntu oznacza natomiast zwykle długą i niepewną procedurę zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która może ciągnąć się nawet do dwóch lat i niekoniecznie w każdym przypadku zakończy się tak, jak właściciel sobie tego życzy.

Wąska podaż

Grunty siedliskowe są zwykle większe niż typowe działki budowlane. Kosztują od 30-40 tys. po kilka, a nawet kilkanaście milionów zł, w zależności czy są to niewielkie kawałki gruntu, czy też stare, odrestaurowane dworki. - Na cenę, tak jak w przypadku działek budowlanych, wpływa w szczególności lokalizacja. Trudno znaleźć działkę siedliskową w bezpośrednim sąsiedztwie dużych miast - zwykle, jako część lub pozostałość po gospodarstwie rolnym, znajdują się w większej odległości od centrów miast, co powoduje niższą cenę za m

2

. Na cenę wpływa również dostępna infrastruktura - działki te rzadko posiadają wszystkie media, często znajdują się na uboczu wsi, miasteczek, bez utwardzonej drogi dojazdowej - opowiada Przemysław Kotwicki, dyrektor serwisu otoDom.pl.

Klienci szukający takich ofert zwykle koncentrują się na działkach właśnie niedaleko dużych miast, a dość wygórowane stawki sprawiają, że trudno trafić na okazję. Najwięcej ofert znajdziemy na Mazowszu (ok. tysiąc ogłoszeń sprzedaży), po kilkaset działek czeka na nowego nabywcę na Kujawach, Pomorzu oraz Warmii i Mazurach. W pozostałych województwach podaż jest bardzo nikła.

Okazyjne propozycje

Według pośredników ceny tych nieruchomości nie będą spadać, gdyż ten, bądź co bądź, niszowy rynek z roku na rok zyskuje więcej miłośników. Popyt ten jednak nie rozkłada się równomiernie. Największe obroty pośrednicy rejestrują na Mazowszu i na Mazurach. Liczba transakcji w innych województwach jest nikła.

- Nie obserwujemy wielkiego zainteresowania siedliskami, choć może być to dobra inwestycja, pod warunkiem wcześniejszego przeanalizowania wszystkich cech nieruchomości, a także rozpoznania co dana gmina planuje na tym obszarze - zaznacza Jarosław Krajewski, szef poznańskiego Biura Obrotu Nieruchomościami Ager.

Choć w Wielkopolsce podaż przewyższa popyt, trudno liczyć na większe obniżki. - Działki siedliskowe można kupić wokół Poznania już nawet za kilka złotych za metr, natomiast średnio, w promieniu ok. 40 km od miasta, to wydatek rzędu ok. 50 zł za m

2

- wylicza Jarosław Krajewski. - Zdarza się, działka oferująca piękny widok krajobrazowy jest tania, ale niska cena wiąże się np. z problemami z dojazdem, brakiem nawet podstawowego uzbrojenia, albo znajduje się na terenach podmokłych, torfowisku itp. - dodaje.

W województwie zachodnio-pomorskim do wysypu działek siedliskowych doszło 10-15 lat temu - wówczas sprzedawcy wystawiali na rynek duże, nie podzielone areały w dość atrakcyjnych cenach. Obecnie oferty te rzadko trafiają do biur nieruchomości. Popyt tu też jednak jest niewielki. - Bardziej poszukiwane są działki poza miastem, ale zabudowane, chętnie domami do remontu. Niezmiernie rzadko zdarza się, żeby ktoś poszukiwał takiej działki mając na myśli lokatę kapitału. Klienci wolą zainwestować w taką nieruchomość, która zyski przynosi od razu np. za wynajem lub dość szybko spowoduje pomnożenie włożonego kapitału - np. odsprzedaż mieszkań po ich wyremontowaniu - twierdzi Magdalena Drozdowska z biura Posesja Nieruchomości w Szczecinie.

Klientów oczywiście przyciągają siedliska w pobliżu jezior czy lasów. Takie oferty w zachodniopomorskiem kosztują np. 40-50 zł za m

2

. Na Mazurach trafiają się bardzo zróżnicowane oferty ziemi siedliskowej - bo od 10 do 300 zł za m

2

, również w zależności od wielkości i lokalizacji oferty. W sumie to wydatek rzędu 50-200 tys. zł.

Gdzieniegdzie widać wzrost cen siedlisk, m.in. na Podlasiu i Lubelszczyźnie, gdzie coraz trudniej o atrakcyjną ofertę za kilkadziesiąt tysięcy złotych, co było na porządku dziennym 4-5 lat temu. W tej sytuacji pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na okazję, które - jak zapewniają pośrednicy - od czasu do czasu na szczęście się trafiają.

Średnie ceny działek siedliskowych za m

2

:

Dolnośląskie:

181 zł

Kujawsko-Pomorskie:

60 zł

Lubelskie:

59 zł

Lubuskie:

b.d.*

Łódzkie:

53 zł

Mazowieckie:

102 zł

Małopolskie:

197 zł

Opolskie:

b.d.*

Podkarpackie:

b.d.*

Podlaskie:

62 zł

Pomorskie:

87 zł

Śląskie:

b.d.*

Świętokrzyskie:

b.d.*

Warmińsko-Mazurskie:

49 zł

Wielkopolskie:

97 zł

Zachodniopomorskie:

27 zł

* ze względu na niewielką liczbę ofert

źródło: Oferty.net

Działki siedliskowe rzadko są przedmiotem transakcji, choć, jak zapewniają pośrednicy, skromny dziś popyt na takie oferty sukcesywnie rośnie. Ziemia jest kupowana albo na potrzeby własne, albo pod gospodarstwo agroturystyczne. Niektórzy próbują spekulować na wartości działki, gdyż kupno dużej działki siedliskowej, zmiana przeznaczenia na działkę budowlaną, podział na mniejsze parcele i sprzedaż może okazać się złotym interesem.

Jednak zarazem jest to ryzykowna gra, gdyż wprawdzie każdy może zostać właścicielem takiej ziemi, jednak bez odrolnienia gruntu, można jedynie prowadzić prace budowlane w tzw. zabudowie siedliskowej. Co więcej, w tym przypadku inwestorem może być tylko rolnik.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy