Po sławę do baru

Producenci alkoholi walczą o miejsce w prestiżowych klubach i restauracjach. Zwycięstwo jest kluczowe dla promocji nowej marki czy trunku

Publikacja: 25.11.2011 03:09

Nowojorski bar Please Don’t Tell został uznany przez magazyn „Drinks International” za najlepszy na

Nowojorski bar Please Don’t Tell został uznany przez magazyn „Drinks International” za najlepszy na świecie

Foto: EAST NEWS

Z okien Panorama Bar & Lounge na 40. piętrze warszawskiego Marriotta dostrzec można nawet odległe zakątki stolicy. Ten najwyżej położony bar hotelowy w Europie, oprócz win i koktajli na bazie ekskluzywnych alkoholi, oferuje także szampana Piper-Heidsieck.

Trunek ten, za ok. 350 zł za butelkę, serwowany jest kieliszkach w kształcie pantofelków z czerwoną podeszwą. Zaprojektował je Christian Louboutin. Guru świata mody nawiązał do popularnego pod koniec XIX w. we Francji rytuału picia szampana z damskiego pantofelka.

Piotr Ćwikliński, dyrektor ds. rynku gastronomicznego w firmie CEDC oferującej w Polsce markę Piper-Heidsieck, wyjaśnia, że szampan jest – oprócz likierów, rumu czy tequili – tym alkoholem, który kupowany jest głównie w klubach czy restauracjach. – Produkty te stanowią bazę do przygotowania koktajli i powinny być obecne w każdym barze – mówi.

Jednak dla producentów i dystrybutorów alkoholi lokale gastronomiczne nie są wyłącznie miejscem, gdzie mogą zwiększyć swoje obroty. Tym bardziej że – jak szacuje branża – w Polsce na restauracje, bary i puby przypada tylko ok. 5 proc. łącznej sprzedaży wyrobów spirytusowych.

– Obecność w kanale HoReCa (hotele, restauracje i katering – red.) to przede wszystkim inwestycja wizerunkowa – mówi Tomasz Kowalski, dyrektor operacyjny grupy Sobieski, trzeciego producenta wódki w Polsce. Tłumaczy, że jest to szczególnie ważne, gdyż polskie prawo zabrania reklamy mocnych trunków w ogólnodostępnych mediach.

Firmy wykorzystują lokale gastronomiczne szczególnie chętnie, gdy zaczynają zdobywać rynek. – Z naszych obserwacji wynika, że HoReCa to miejsce, gdzie konsument najczęściej sięga po nowy alkohol – mówi Małgorzata Pietrucha z biura prasowego firmy Belvedere Vodka, należącej do koncernu LVMH.

Marcin Cichowlas, dyrektor odpowiadający za kanał gastronomiczny w Pernod Ricard Polska, tłumaczy, że restauracje i bary są także kluczowe w przypadku sprzedaży i promocji drogich marek. Jego firma oferuje w nich m.in. szampana G. H. Mumm i whisky Chivas Regal.

Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniego baru czy restauracji. Walka między firmami alkoholowymi toczy się głównie o te najbardziej prestiżowe i oblegane przez gości.

Według magazynu „Drinks International" najlepszym barem świata 2011 roku jest Please Don't Tell w Nowym Jorku. Lokal w dzielnicy East Village zyskał uznanie barmanów zasiadających w jury, mimo że trudno do niego trafić za pierwszym razem. Do Please Don't Tell wchodzi się bowiem przez... budkę telefoniczną ustawioną w barze z hot dogami.

W pierwszej dziesiątce rankingu najlepszych barów świata „Drinks International" znalazły się także: londyńskie bary Connaught i Artesian, nowojorski Death & Co, także Milk and Honey, American Bar oraz 69 Colebrooke Row w Londynie; Drink w Bostonie, Harry's New York w Paryżu oraz Black Pear w Melbourne.

Tak duża liczba brytyjskich barów w czołówce nie dziwi Piotra Smolarza, prezesa Okręgu Centralnego Stowarzyszenia Polskich Barmanów. – Londyn jest mekką barmanów i restauratorów z całego świata – mówi.

Polska na razie nie doczekała się oficjalnej listy najbardziej prestiżowych barów. Jednak firmy alkoholowe tworzą własne zestawienia, aby jak najlepiej ulokować swoje produkty w gastronomii. – Istnieje coś w rodzaju rankingu szeptanego. Dotyczy on lokali w poszczególnych miastach, w których każda firma chciałaby się znaleźć – wyjaśnia Marcin Cichowlas.

Belvedere Vodka stworzyła profil lokalu strategicznego i według tych wytycznych rozwija dystrybucję swoich produktów. Uwzględniają one m.in. wystrój, poziom cen, jakość serwisu czy profil gości.

Tomasz Kowalski zaznacza, że ostatecznie i tak każdy bar czy restaurację firmy traktują indywidualnie. – Popularność danego lokalu, które jest modnym miejscem spotkań, nie musi iść w parze z wysokimi obrotami w danej kategorii alkoholowej – wyjaśnia. Inne trunki kupują studenci, a jeszcze inne bogaci menedżerowie.

Duża konkurencja sprawia, że dystrybutorzy alkoholi nie chcą tracić raz zdobytego lokalu. Tym bardziej że wydają krocie na materiały reklamowe czy kieliszki. – W związku z dużymi kosztami firmy zabezpieczają się umowami na wyłączność. Dlatego w poszczególnych lokalach spotkamy zazwyczaj marki jednego producenta – wyjaśnia Tomasz Kowalski.

Jim Meehan, jeden z założycieli Please Don't Tell, w rozmowie z „Drinks International" przyznał, że o tym, czy dany bar zasługuje na wysokie noty, decydują przede wszystkim jego pracownicy: począwszy od portiera, a na barmanie skończywszy.

Piotr Smolarz oprócz pracowników klubów, w tym głównie barmanów, jako kluczowe dla sukcesu lokali wymienia także nazwisko właściciela. Jeśli jest znane – działa jak magnes. – Ważne są także lokalizacja klubu oraz goście. Prestiż rośnie, gdy zaczynają go odwiedzać celebryci – wskazuje Smolarz.

W jednym z najpopularniejszych w Warszawie barów usłyszeliśmy, że przy ocenie klubu ważna jest nie tylko opinia gości. Liczy się także zdanie, jakie mają o nim partnerzy handlowi.

Z okien Panorama Bar & Lounge na 40. piętrze warszawskiego Marriotta dostrzec można nawet odległe zakątki stolicy. Ten najwyżej położony bar hotelowy w Europie, oprócz win i koktajli na bazie ekskluzywnych alkoholi, oferuje także szampana Piper-Heidsieck.

Trunek ten, za ok. 350 zł za butelkę, serwowany jest kieliszkach w kształcie pantofelków z czerwoną podeszwą. Zaprojektował je Christian Louboutin. Guru świata mody nawiązał do popularnego pod koniec XIX w. we Francji rytuału picia szampana z damskiego pantofelka.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy