Edukacyjna gra planszowa „Kolejka", w której uczestnicy zdobywają deficytowe artykuły w PRL-owskich sklepach, bije rekordy popularności. W 2012 roku branżowy serwis GameFanatic.pl przyznał jej tytuł Gry Roku. Nagroda jest tym cenniejsza, że po raz pierwszy w historii plebiscytu uhonorowano grę zaprojektowaną w Polsce.
To niejedyny przykład rosnącego zainteresowania tym okresem historii Polski. Nie brakuje również sklepów internetowych oferujących odzież i akcesoria nawiązujące do stylistyki rodem z Polski Ludowej. Powstają też lokale gastronomiczne serwujące specjały z minionej epoki.
Nie pomogły nawet orły Górskiego
Postanowiliśmy sprawdzić, czy moda na przedmioty związane z okresem PRL przekłada się na wzrost cen. Niestety, nie mamy dobrych wieści dla osób, które zaczęły już w wyobraźni liczyć zyski ze sprzedaży starych pralek Frania czy radiomagnetofonów Kasprzak. Wprawdzie w popularnych serwisach aukcyjnych znajdziemy sporo obiektów z epoki socrealizmu, ale większość z nich osiąga bardzo niskie ceny.
Na przykład działający radiomagnetofon Unitra Kasprzak można kupić za ok. 100 zł. Frania w dobrym stanie kosztuje 100–150 zł. Maszyna do pisania Łucznik to wydatek 50–100 zł. Niewiele więcej (200 zł) trzeba zapłacić za hełm motocyklowy ZOMO.
Droższe przedmioty pojawiły się na Aukcji Socrealizmu i Pamiątek PRL, którą w styczniu 2013 r. zorganizował Dom Aukcyjny Rempex. Pod młotek trafiło ponad 70 różnorodnych obiektów: obrazy, rzeźby, grafiki, fotografie, rysunki, plakaty i gadżety. Ceny wyższe od wywoławczych zapłacono jednak tylko za dwa przedmioty.