Jego przewaga nad konkurentami, według założeń polityki inwestycyjnej, ma polegać na umiejętnym zarządzaniu ryzykiem stopy procentowej. Podejście to dawało świetne efekty podczas minionej hossy. Na początku 2012 r. zarządzanie funduszem przejął Fryderyk Krawczyk, który wcześniej z powodzeniem robił to w KBC TFI. Do połowy maja 2013 r. zdołał on wypracować jedną z najlepszych stóp zwrotu w grupie, prawie 17 proc. Źródłem sukcesu był wybór odpowiednich papierów, głównie skarbowych, o stałym oprocentowaniu i dość długim czasie do wykupu (w połowie 2013 r. było to ok. 5,3 roku). Niestety tendencja na rynku obligacji się odwróciła. Ceny obligacji zaczęły spadać, a fundusze, które dotychczas były liderami wzrostów, traciły relatywnie silniej. Wypracowane wcześniej zyski zostały mocno zredukowane. W ciągu dwóch lat  uczestnicy Skarbca Obligacja zyskali 13,2 proc., nieznacznie więcej, niż wyniosła średnia stopa zwrotu w grupie funduszy papierów skarbowych.

Długoterminową strategię określa komitet inwestycyjny. Do jego zadań należy także wyznaczanie poziomu duration (czasu do wykupu papierów). Dla Skarbca Obligacja parametr ten mieści się w przedziale od roku do siedmiu lat. Wzorcowa wartość wynosi cztery lata. Zarządzający nie widzą jednak potencjału do wzrostu cen obligacji w krótkim terminie. W takiej sytuacji reakcją obronną może być skrócenie średniego czasu do wykupu poniżej jego wartości modelowej. Dzięki temu portfel funduszu powinien mniej intensywnie reagować na słabszą koniunkturę na rynku polskich papierów skarbowych. Od momentu końca hossy na rynku (maj 2013 r.) do końca ubiegłego roku fundusz stracił 3,2 proc. (średni wynik w grupie to minus 1,2 proc.), co zredukowało jego zysk za cały ?2013 r. do 0,3 proc.

Udział obligacji o zmiennym oprocentowaniu w portfelu funduszu został zmniejszony. Według Fryderyka Krawczyka obecna rentowność tych papierów jest nieatrakcyjna ze względu na rekordowo niskie stopy procentowe oraz stawki WIBOR. Zarządzający pozbył się również zagranicznych funduszy ETF inwestujących na rynku papierów dłużnych.

Polityka inwestycyjna w ograniczonym stopniu uwzględnia papiery nieskarbowe. Zgodnie z grudniową kartą informacyjną udział tych papierów wynosił 12,7 proc. Towarzystwo zakłada, że klienci poszukujący takiej formy lokaty wybiorą fundusz Skarbiec Lokacyjny.

W grudniu, na skutek wycofania się dużego klienta instytucjonalnego (AXA TUnŻ), wartość aktywów zarządzanych przez fundusz spadła prawie o 41 proc. do 203 mln zł. Z tego powodu wzrósł relatywny udział obligacji skarbowych nominowanych w euro oraz dolarach. Co istotne w ostatnich miesiącach ceny tych papierów zachowywały się lepiej w porównaniu ze złotowymi obligacjami o stałym oprocentowaniu. Sprzyjało to wynikom szczególnie w ostatnim kwartale 2013 r. Obecnie wydaje się, że zarządzającemu zależy raczej na przetrwaniu trudnego okresu na rynku papierów dłużnych niż na osiąganiu konkurencyjnej stopy zwrotu. To drugie zadanie, przy niewielkim udziale obligacji korporacyjnych i niejednoznacznej sytuacji na rynku obligacji skarbowych, jest bardzo trudne.