Reklama

Alstom - już tylko transport

General Electric i Alstom podały o sfinalizowaniu transakcji cesji działu energetyki amerykańskiemu konglomeratowi. Francuskiej firmie pozostanie produkcja szynowych środków transportu.

Publikacja: 03.11.2015 08:23

Wartość transakcji wynosiła początkowo 12,35 mld euro, ostatecznie Amerykanie zapłacili 9,7 mld po korekcie o sumy, jakie Francuzi zainwestują w spółki j. v. z GE, po zmianach w strukturze samej umowy i na skutek wahań kursowych.

Część pieniędzy uzyskanych z cesji, od 3,2 mld do 3,7 mld euro, powinna wrócić do akcjonariuszy Alstoma. Jego rada administracyjna zbierze się 4 listopada i zaproponuje publiczną ofertę skupu akcji spółki i ich wycofanie z rynku, co obniży kapitał akcyjny. WZA ma zatwierdzić te zmianę jeszcze w tym roku.

GE podał, że dział energetyki Alstoma został rozszerzony o dział sprzętu do utylizacji wody i otrzymał nazwę GE Power. Jego centrala będzie w Schenectady w stanie Nowy Jork, a pokieruje nim prezes działu energii i wody, Steve Bolze. Nowy dział będzie osiągać obroty ok. 30 mld dolarów i zatrudniać ponad 60 tys. ludzi na świecie. Sam dział GE wypracował w 2014 r. obroty 27,56 mld dolarów, jego załoga liczyła ok. 38 tys. pracowników.

Dzięki zakupowi GE zwiększa o 50 proc. swój dział produkcji turbin, umacnia się na pierwszym miejscu na świecie w produkcji sprzętu dla energetyki daleko przed Siemensem, z obrotami 50 mld dolarów i załogą 126 tys. ludzi.

Alstom poświęci się teraz produkcji pociągów (TGV), składów kolei podziemnej, tramwajów. Francuzi sprzedali Amerykanom także dział sygnalizacji kolejowej za ok. 700 mln euro.

Reklama
Reklama

Prezes Alstoma, Patrick Kron oświadczył, że „zawarliśmy z GE umowę korzystną dla obu stron, chroniącą interesy pracowników i klientów działu energetyki, jednocześnie wzmacniającą pozycję Alstoma w sektorze kolejowym".

Nie wszystko jednak wygląda tak różowo. Według dziennika „Le Monde", rząd Francji jest w szoku, bo Francja strąciła jednego z czempionów przemysłowych. daremnie państwo było jednym z głównych klientów Alstoma kupując składy TGV dla kolei SNCF czy turbiny dla elektrowni EDF, bo prezes Patrick Kron nie poinformował rządu o swych rozmowach. — A był w naszych biurach co trzeci dzień domagając się zamówień — denerwuje się pewien doradca resortu gospodarki i finansów.

Wymowa polityczna tej cesji jest nie do zniesienia: w czasie gdy Francois Hollande głosi tworzenie „energetycznego Airbusa", jak może dopuścić do wywieszenia amerykańskiej flagi nad Alstomem uratowanym od bankructwa w 2004 r. przez Nicolasa Sarkozy i samego Krona? — stwierdza lewicowy dziennik.

Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Ekonomia
Open source wspiera profesjonalistów medycznych
Ekonomia
Kredyty gotówkowe a budżet domowy. Jak efektywnie nimi zarządzać?
Ekonomia
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Ekonomia
Nowa era turystyki – kiedy dane pomagają tworzyć lepsze doświadczenia
Reklama
Reklama