Wartość transakcji wynosiła początkowo 12,35 mld euro, ostatecznie Amerykanie zapłacili 9,7 mld po korekcie o sumy, jakie Francuzi zainwestują w spółki j. v. z GE, po zmianach w strukturze samej umowy i na skutek wahań kursowych.
Część pieniędzy uzyskanych z cesji, od 3,2 mld do 3,7 mld euro, powinna wrócić do akcjonariuszy Alstoma. Jego rada administracyjna zbierze się 4 listopada i zaproponuje publiczną ofertę skupu akcji spółki i ich wycofanie z rynku, co obniży kapitał akcyjny. WZA ma zatwierdzić te zmianę jeszcze w tym roku.
GE podał, że dział energetyki Alstoma został rozszerzony o dział sprzętu do utylizacji wody i otrzymał nazwę GE Power. Jego centrala będzie w Schenectady w stanie Nowy Jork, a pokieruje nim prezes działu energii i wody, Steve Bolze. Nowy dział będzie osiągać obroty ok. 30 mld dolarów i zatrudniać ponad 60 tys. ludzi na świecie. Sam dział GE wypracował w 2014 r. obroty 27,56 mld dolarów, jego załoga liczyła ok. 38 tys. pracowników.
Dzięki zakupowi GE zwiększa o 50 proc. swój dział produkcji turbin, umacnia się na pierwszym miejscu na świecie w produkcji sprzętu dla energetyki daleko przed Siemensem, z obrotami 50 mld dolarów i załogą 126 tys. ludzi.
Alstom poświęci się teraz produkcji pociągów (TGV), składów kolei podziemnej, tramwajów. Francuzi sprzedali Amerykanom także dział sygnalizacji kolejowej za ok. 700 mln euro.