W ubiegłym roku większość banków zahamowała rozwój sieci swoich placówek – przybyło tylko 212 oddziałów własnych wobec 1,2 tys. w 2008 r.
W tym roku prawie połowa ankietowanych przez nas banków zapowiada powiększanie sieci, jednak głównie przez placówki partnerskie, a w mniejszym stopniu przez oddziały własne. Instytucje planują uruchomienie ok. 500 placówek, w większości prowadzonych przez prywatnych przedsiębiorców.
– W tym roku chcemy uruchomić około 100 nowych, w tym kilkanaście placówek własnych, a pozostałe będą działać pod logo BZ WBK Partner – zapowiada Grzegorz Adamski z BZ WBK. Na rozwój sieci partnerskiej stawia także BOŚ Bank, ale w tym przypadku głównie przez mobilnych doradców. – Obecnie współpracujemy z 21 doradcami partnerskimi. Pilotaż, który ma potrwać do końca czerwca, ma obejmować 100 doradców, po 25 w każdym regionie Polski – mówi Piotr Lemberg z BOŚ Banku. Będą oni oferować podstawowe produkty, takie jak konta, karty kredytowe czy kredyty hipoteczne.
– Sieci bankowe będą się rozwijały, ale raczej poprzez ich niskokosztowe formy, czyli np. placówki partnerskie. Nie należy się spodziewać dużego przyrostu oddziałów własnych, ponieważ w czasie spadku sprzedaży są one dla banków obciążeniem – tłumaczy Błażej Lepczyński z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
[wyimek]175 tys. pracowników zatrudniały banki na koniec ubiegłego roku [/wyimek]