O ponad 4 proc. do mniej niż 15,3 zł za walor staniały wczoraj akcje koncernu wydobywczego NWR po słabych informacjach wydobywczych za 2012 r. i prognozach na 2013 r. Dodatkowo agencja Moody's obniżyła wiarygodność kredytową NWR na poziomie B1 z pozytywnej na stabilną. A S&P przyznała rating B dla obligacji, które zamierza wyemitować NWR. Spółka planuje emisję za 275 mln euro z terminem wykupu w 2021 r. Środki mają posłużyć m.in. na wykup obligacji zapadających w 2015 r. Kursowi nie pomaga też rekomendacja „trzymaj" DM DB Securities.

W ciągu ostatniego roku NWR nie dał inwestorom zarobić – akcje spółki będącej właścicielem czeskich kopalń OKD i koksowni OKK potaniały w tym czasie o ok. 40 proc.

W poniedziałek na zamknięciu kurs spadł o 4,3 proc., do 15,25 zł przy obrotach 3,6 mln zł.

NWR poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że w 2012 r. wyprodukował 11,2 mln ton węgla, ale sprzedał niespełna 10 mln ton. Produkcja koksu wyniosła z kolei 680 tys. ton (sprzedaż 555 tys. ton). Na ten rok koncern zapowiada produkcję 10–11 mln ton węgla i 800 tys. ton koksu. Spółka chce także utrzymać reżim kosztowy, jednak zapowiada duże obcięcie inwestycji – nawet o 30–50 proc. rdr. Pytanie, co stanie się z jej polskim projektem – reaktywacją nieczynnej kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach.