Bez opłat za prowadzenie konta i korzystanie z bankomatów

Nordea Bank zapewnia darmowy dostęp do wszystkich bankomatów w kraju i nie pobiera prowizji od klientów regularnie zasilających konto. Podobną ofertę ma Raiffeisen Bank, tu jednak trudniej o zwolnienie z miesięcznej opłaty. Najciekawszą propozycję dla klientów korzystających z usług w oddziałach ma BGŻ

Publikacja: 14.05.2008 23:50

Konto, za prowadzenie którego nie trzeba płacić, nie jest już w polskich bankach niczym niezwykłym. Ofert takich wciąż przybywa. Można je znaleźć zarówno w bankach stricte internetowych, jak i tradycyjnych. Uważna lektura zestawień prowizji pokaże jednak, że część z tych banków pobiera inne opłaty, których przy normalnym użytkowaniu rachunku trudno uniknąć, na przykład za korzystanie z karty płatniczej wydawanej do ROR. Normą są też prowizje za podjęcie gotówki z obcego bankomatu. Operacja taka w najlepszym razie kosztuje 4 – 6 zł. Na szczęście są chlubne wyjątki.

Nordea Bank zaproponował klientom konta zapewniające bezprowizyjny dostęp do całej krajowej sieci bankomatów. Raiffeisen Bank poszedł krok dalej. Jego klienci nie płacą ani za korzystanie z bankomatów krajowych, ani zagranicznych. Prowadzenie konta w obu bankach standardowo wiąże się z opłatą. Istnieje jednak możliwość, by jej uniknąć. Nordea Bank uzależnia zwolnienie z opłaty od średnich wpływów na konto (wymagane minimum to 1,5 tys. zł miesięcznie), zaś Raiffeisen Bank – od salda kredytów i depozytów posiadacza rachunku; trzeba mieć w banku kredyt w wysokości co najmniej 15 tys. zł lub ulokować taką sumę na dowolnym rachunku. Kryterium ustalone przez skandynawski bank wydaje się łatwiejsze do spełnienia. Przewagą Raiffeisen Banku jest za to brak co prawda drobnych, ale irytujących opłat, na przykład za korzystanie z karty do rachunku czy wykonywanie przelewów internetowych.

Rachunki w Nordei i w Raiffeisenie mogą być bezpłatne tylko wtedy, gdy ich posiadacz komunikuje się z bankiem przez Internet. Osoba, która nie przekonała się do tej formy obsługi konta i woli zlecać operacje w tradycyjny sposób w placówce, opłat nie uniknie i to we wszystkich instytucjach. Szczególnie wysokie są prowizje za przelewy realizowane w oddziałach; opłata za pojedynczą operację to często 5 zł lub więcej. Tyle pobierają m.in. BOŚ, MultiBank, Nordea Bank czy Raiffeisen Bank od klientów, którzy wybrali tradycyjne wersje rachunków. Umiarkowanymi prowizjami za operacje wykonywane w oddziałach wyróżniają się Lukas Bank i Polbank. Na szczególną uwagę zasługuje natomiast oferta BGŻ; w jednej z taryf, Planie Aktywnym, bank ten w ogóle zrezygnował z opłat za przelewy robione w okienkach. Prowadzenie konta kosztuje jednak aż 15 zł miesięcznie.

Jeżeli ROR ma służyć wyłącznie do prostych rozliczeń: przyjmowania wynagrodzenia przekazywanego przez pracodawcę, przelewów, podejmowania gotówki z bankomatu i płacenia kartą, najkorzystniejszą ofertę można wybrać, porównując np. opłaty za podstawowe operacje. Jednak dla wielu klientów duże znaczenie ma także towarzysząca ROR oferta kredytowa lub depozytowa.

Kredyt w koncie osobistym jest ostatnio mało promowany. Znacznie więcej uwagi banki poświęcają sprzedaży kart kredytowych.

Faktycznie dla kogoś, kto ma pieniądze, a karty kredytowej używa tylko po to, by mogły one leżeć na wysoko oprocentowanym rachunku, karta jest bardzo wygodna, bo pozwala osiągnąć dodatkowe zyski. Jednak tym, którzy rzeczywiście potrzebują kredytu, bo miewają przejściowe problemy finansowe, bardziej przyda się kredyt w rachunku, ponieważ zwykle jest dużo tańszy od kredytu na karcie. Jednak do jednocyfrowych stawek pojawiających się w bankowych tabelach, a dotyczących oprocentowania dopuszczalnego zadłużenia w koncie, trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Tak tanio można pożyczać pieniądze albo w okresie promocji (np. w Kredyt Banku przez pierwszy rok oprocentowanie kredytu w ROR wynosi 9,99 proc., a potem stawka rośnie do około 15 proc.), albo wtedy, gdy podpiszemy umowę na linię o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych (w standardowej ofercie Raiffeisen Banku w przypadku linii kredytowej w wysokości co najmniej 40 tys. zł płaci się 9,4 proc. odsetek rocznie, a przy kredycie dziesięciokrotnie niższym 12,4 proc.). Jednak nawet gdy potrzebujemy pożyczyć niewielką sumę znalezienie kredytu ze stawką 12 czy 13 proc. w skali roku nie będzie trudne.

Rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe są zwykle bardzo nisko oprocentowane i nie nadają się do lokowania nadwyżek finansowych. Ale klienci, zwłaszcza ci korzystający z internetowego dostępu do konta, mogą w łatwy sposób przenosić środki na lepiej oprocentowane konta. Niemal wszystkie banki proponują już konta oszczędnościowe, na które pieniądze można przekazywać bez żadnych ograniczeń i przynajmniej raz w miesiącu podejmować gotówkę bez jakichkolwiek kosztów. Oba rachunki, a więc ROR i konto oszczędnościowe, są widoczne po zalogowaniu się do systemu bankowości internetowej.

Uzupełnieniem oferty jest możliwość kupowania bezpośrenio z ROR jednostek funduszy inwestycyjnych. Zakres tej usługi zwykle jest ograniczony do produktów TFI powiązanych kapitałowo z bankiem. Znacznie większy wybór dają klientom mBank i MultiBank.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.ceregra@rp.pl

Konto, za prowadzenie którego nie trzeba płacić, nie jest już w polskich bankach niczym niezwykłym. Ofert takich wciąż przybywa. Można je znaleźć zarówno w bankach stricte internetowych, jak i tradycyjnych. Uważna lektura zestawień prowizji pokaże jednak, że część z tych banków pobiera inne opłaty, których przy normalnym użytkowaniu rachunku trudno uniknąć, na przykład za korzystanie z karty płatniczej wydawanej do ROR. Normą są też prowizje za podjęcie gotówki z obcego bankomatu. Operacja taka w najlepszym razie kosztuje 4 – 6 zł. Na szczęście są chlubne wyjątki.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy