O wyższości sprzedażnej wystawy nad aukcją

Zgromadzone na wystawie prace marynistyczne kosztują od 500 do 350 tys. zł

Publikacja: 28.08.2008 01:52

O wyższości sprzedażnej wystawy nad aukcją

Foto: Rzeczpospolita

Sopocki Dom Aukcyjny przygotował sprzedażną wystawę malarstwa, grafiki i rzemiosła artystycznego o tematyce marynistycznej. Wystawiono 284 obiekty w cenach od 500 zł do 350 tys. zł, w tym 250 obrazów. Na aukcję domy aukcyjne zbierają ofertę zwykle przez trzy miesiące, czasami nawet tylko przez miesiąc. Na tę tematyczną wystawę ofertę zbierano od listopada ubiegłego roku do sierpnia tego roku. Dlatego wybór jest wyraźnie bogatszy niż na najlepszej aukcji, a selekcja pod względem jakości artystycznej staranniejsza.

Co jeszcze stanowi o wyższości sprzedażnej wystawy nad aukcją? Licytacja to żywioł. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, tym bardziej zaplanować emocji dwóch osób, które przypadkiem podejmują ze sobą rywalizację na aukcji. Na licytacji mamy ułamki sekund na podjęcie decyzji, dlatego decyzje te tak często są nieracjonalne. Sprzedażna wystawa zapewnia nam pod tym względem komfort psychiczny, mamy więcej czasu na zastanowienie się, na konsultacje.

Można kupić dzieła o muzealnej wartości. Dwa obrazy Ferdynanda Ruszczyca (ceny 70 i 90 tys. zł) są próbką możliwości tego artysty, w dodatku mają znaną proweniencję, a jeden z nich był reprodukowany przed wojną. Władysław Wankie (1860 – 1925) rzadko pojawia się w handlu, a jest to artysta wysoko ceniony przez koneserów i kolekcjonerów malarstwa, jego dwa obrazy mają ceny 75 i 90 tys. zł. Piękny obraz „Brzeg morza” Jana Cybisa ( 75 tys. zł) mógłby reprezentować sztukę tego malarza na stałej galerii któregoś z wielkich muzeów. Z dzieł klasyków o ugruntowanej pozycji warto zwrócić uwagę np. na obraz Władysława Jarockiego „Skała na Krymie” (19 tys. zł).

Są też świetne dzieła innych artystów. „Skały na Capri” lubianej Bronisławy Rychter-Janowskiej kupimy za 7 tys. zł. Popularny, poszukiwany Bronisław Kopczyński w 1926 roku namalował akwarelą na tekturze – słynny „Żuraw w Gdańsku” (15 tys. zł). Są obrazy Wojciecha Weissa, Stanisława Kamockiego, Antoniego Suchanka. Tadeusz Popiel (1863 – 1913) jest mniej znanym artystą, ale jego obraz „Zatoka” (18 tys. zł) jest bardzo dobry i zaskakująco nowoczesny w formie. Są akwarele Mariana Mokwy, uważanego za najwybitniejszego polskiego marynistę (8 – 10 tys. zł).

To piąta z kolei sprzedażna wystawa tematyczna przygotowana przez firmę z Sopotu. Doświadczenia poprzednich lat dowodzą, że sezon sprzedaży tak naprawdę rozpoczyna się we wrześniu. Wtedy z Wybrzeża wyjeżdżają turyści zobligowani powrotem dzieci do szkół. W ich miejsce przyjeżdżają zamożni goście, którzy w Sopocie lub okolicy mają apartamenty.

– Kolejne nasze wystawy obejrzało po kilkanaście tysięcy osób. W sierpniu jednego dnia wystawę marynistyczną odwiedziło ok. 700 gości. Niektórzy chcą kupić bilety, ponieważ sądzą, że to muzeum. To forma edukacji, pozyskiwania nowych klientów – informuje Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego.

Po obejrzeniu wystawy radzę pójść na spacer do górnego Sopotu, gdzie przy ul. Kasprowicza stoi willa Adelaide, zbudowana przed wojną przez malarza Mariana Mokwę (1889 – 1987). Przed wojną wybitne obrazy Mokwy, jak wynika z zachowanych katalogów, kupowano za astronomiczne ceny 5 tys. zł, dzięki temu artysta wiódł dostatnie życie. Czy dziś któregokolwiek z polskich malarzy byłoby stać na budowę tej klasy domu? Odpowiedź na to pytanie, oparta na analizie wiarygodnych danych, może posłużyć do rzetelnej oceny popytu na sztukę współczesną i do uczciwej prognozy możliwego wzrostu cen. Sama uliczka Kasprowicza warta jest obejrzenia, bo wygląda jak dekoracja filmowa, jakby 80 lat temu zatrzymał się tu czas.

Jak skalkulowano ceny na wystawie marynistycznej? Właściciel sprzedający dzieło sztuki chce szybko uzyskać gotówkę. Teoretycznie szybciej może sprzedać obraz na aukcji. Aby zachęcić właścicieli do przekazania dzieł na sprzedażną wystawę marynistyczną, antykwariat musiał kupić część obiektów. To jest zjawisko korzystne dla budowania cen, bo gdy właściciel dostaje gotówkę od ręki, wówczas godzi się na sprzedaż za realistyczną, umiarkowaną cenę. Żeby jednak dokonać tylu zakupów, antykwariat musi wziąć kredyt. To są finansowe kulisy. Natomiast w praktyce ceny skalkulowano tak, że ich wysokość nie odbiega od cen porównywalnych obrazów na rynku. Pochodzący z 1933 roku obraz „Sztorm” Mane-Katza sprzedano za wysoką cenę 350 tys. zł, ale jest do dzieło zupełnie wyjątkowe w sensie artystycznym i dużego formatu (150 na 201 cm). Nabywca zgodził się pozostawić obraz do końca trwania wystawy.

Zgromadzono dzieła malarzy dziś mniej znanych w Polsce, którzy wywodzą się z Wybrzeża, a po wojnie wyemigrowali do Niemiec lub tworzyli w innych krajach Europy. Ci artyści uwieczniali Gdańsk, Sopot, Gdynię, Szczecin, Hel. Warto zwrócić uwagę na nokturn Alfreda Scherresa „Nad Motławą w Gdańsku” (10 tys. zł). Wyróżnia się 10 obrazów szczecińskiego artysty Eugena Dekkerta (1865 – 1956). Ciekawostką jest pejzaż monachijskiego malarza Ericha Merckera (1891 – 1973), który przed wojną namalował zatokę w Monte Carlo. W tym miejscu dziś przebiega tor słynnych rajdów samochodowych.

Reprezentowani są także wywodzący się z Polski artyści ze Szkoły Paryskiej. Przede wszystkim Mela Muter , Henryk Hayden, Włodzimierz Terlikowski. Już za 1600 zł kupimy graficzną panoramę Gdańska – pochodzący z XVIII wieku kolorowany miedzioryt. Wystawiono też wykonane w XIX w. duże modele żaglowców (ceny 4 – 35 tys. zł), jakie dawniej wieszano dla ozdoby u sufitu. Ciekawe są zastawy stołowe z najlepszych wytwórni. Paradoksalnie przedmiotów stale przybywa, ponieważ z opóźnieniem zgłaszają się właściciele dzieł o tematyce marynistycznej.

Sopocki Dom Aukcyjny przygotował sprzedażną wystawę malarstwa, grafiki i rzemiosła artystycznego o tematyce marynistycznej. Wystawiono 284 obiekty w cenach od 500 zł do 350 tys. zł, w tym 250 obrazów. Na aukcję domy aukcyjne zbierają ofertę zwykle przez trzy miesiące, czasami nawet tylko przez miesiąc. Na tę tematyczną wystawę ofertę zbierano od listopada ubiegłego roku do sierpnia tego roku. Dlatego wybór jest wyraźnie bogatszy niż na najlepszej aukcji, a selekcja pod względem jakości artystycznej staranniejsza.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy