Czwartkowe zwyżki na amerykańskich giełdach zachęciły w piątek rano inwestorów w Europie do zakupów. Jednak z każdą godziną sesji entuzjazm wielu uczestnikom rynku opadał.
Również sesja w Warszawie rozpoczęła się od zwyżek. Największy indeks warszawskiej giełdy WIG20 od kilku dni znajduje się w okolicy 1500 pkt, ale w piątek po spadku o 0,15 proc. wyniósł 1492,21. Lepiej radził sobie mWIG40, który piątkowe notowania, podobnie jak cały tydzień, zakończył na symbolicznym plusie. Wzrostem zakończył się też tydzień na części zachodnioeuropejskich rynków, m.in. w Paryżu. Natomiast początek notowań za oceanem przyniósł dużą zmienność na Wall Street, gdzie inwestorzy na przemian kupowali i sprzedawali akcje.
W Warszawie rynek w górę starał się ciągnąć KGHM, którego akcje zyskały 3,23 proc. Jednak to nie wystarczyło, górę wzięli sprzedający akcje banków (oprócz PKO BP) i PKN Orlen.
Wśród wszystkich spółek mocno traciły akcje Odlewni Polskich – ponad 11 proc. W czwartek sąd zdecydował o upadłości spółki z możliwością zawarcia układu.
W piątkowym komunikacie zarząd giełdy poinformował, że od poniedziałku wznowiony będzie handel akcjami Centrostalu, który był zawieszony od kilkunastu dni.