Epsancja polskich firm za granicą

Ekspansja naszych firm wciąż najbardziej widoczna jest w Europie, ale przybywa projektów w Azji i Ameryce Płd.

Publikacja: 15.06.2012 05:32

Epsancja polskich firm za granicą

Foto: Bloomberg

Polskim spółkom inwestującym za granicą przewodzi branża wydobywczo-surowcowa. Niekwestionowanym liderem jest PKN Orlen, który ulokował za granicą ponad 6,2 mld dol.

Z raportu przygotowanego przez Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur we współpracy z nowojorskim Vale Columbia Center on Sustainable International Investment wynika, że 65 proc. zagranicznych aktywów będących w posiadaniu 25 firm z grupy największych polskich inwestorów – tyle firm objęto badaniem – należy do przedsiębiorstw zajmujących się przetwórstwem ropy i gazu oraz wydobyciem i przetwórstwem rud miedzi.

Rośnie jednak znaczenie branż innowacyjnych, w tym sektora IT oraz nowoczesnych technologii – w rankingu na drugiej pozycji znalazło się Asseco, na ósmej Bioton, a na szesnastej Comarch. Za inwestycje śmielej zabierają się także firmy z sektora spożywczego, jak Mlekovita czy Konspol.

Głównym kierunkiem ekspansji pozostaje Europa. – Firmy najchętniej inwestują na rynkach, które mają rozpoznane – tłumaczy Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Do końca 2010 roku 25 czołowych polskich inwestorów ulokowało w krajach Europy Zachodniej i Środkowej 70 proc. swoich zagranicznych przedstawicielstw, tj. 267 spółek-córek. Dużą popularnością cieszyła się także Europa Wschodnia, gdzie założono 51 oddziałów. Najwięcej powstało w Niemczech, Czechach, na Ukrainie, w Wielkiej Brytanii, na Litwie, we Francji, Austrii, Słowacji oraz w Rosji.

Ale zwiększa się także zainteresowanie innymi, bardziej odległymi rynkami. – Zachętami do dalszej ekspansji są relatywnie niskie koszty działalności, wielkość lokalnych rynków oraz dobre perspektywy rozwoju gospodarczego – mówi Agata Wancio z IBRKiK.

Za granicą decydują się inwestować najczęściej koncerny, które dysponują dużymi środkami, często mają nadpłynność finansową i gdzieś te środki muszą lokować. Są także firmy, które mają dobre rozeznanie rynkowe i jednocześnie partnerów zagranicznych. Według PAIiIZ w tej chwili w Polsce jest około setki przedsiębiorstw zdolnych do dużej ekspansji zagranicznej. – Z czasem to będzie bardzo silne zjawisko. Myśmy nawet nie zauważyli, jak polskie inwestycje za granicą urosły w ciągu ostatnich kilku lat – mówi Majman.

Zdaniem prof. Zbigniewa Zimnego, eksperta ONZ ds. inwestycji zagranicznych, kryzys stwarza polskim firmom okazje do międzynarodowej ekspansji. – Pojawiła się duża liczba przedsiębiorstw w trudnej sytuacji gospodarczej, które można przejąć za niewielkie pieniądze – twierdzi Zimny.

Dzięki temu urósł Boryszew, który zdecydował się na przejęcie dużej grupy spółek z branży motoryzacyjnej działających w kilku krajach Europy, a także w Chinach. – Teraz będziemy je restrukturyzować, dzięki czemu powstanie silna gałąź działalności całej grupy – zapowiada Arkadiusz Krężel, szef rady nadzorczej Boryszewa.

Ale kryzys nie pomaga wszystkim. W czasie pierwszej fali, w latach 2008 – 2009 inwestycje polskich przedsiębiorstw stopniały do poziomu 4,6 mld dol. z poziomu 5,7 mld w roku 2007. Część przedsiębiorstw, która musiała się restrukturyzować, ograniczała zagraniczną aktywność. Przykładem jest Relpol, który postawił w stan likwidacji spółki w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Węgrzech i sprzedał aktywa w Bułgarii. Nowy Styl ograniczył zaś skalę produkcji ukraińskiej fabryki z powodu słabnącego tam popytu na meble.

Jakie są perspektywy? W 2010 roku polskie inwestycje za granicą wzrosły do 5,6 mld dol., natomiast pierwsze szacunki za rok ubiegły na razie wskazują na możliwość spadku do 5,2 mld dol.

Ale eksperci IBRKiK są optymistami: – Zakładamy, że po weryfikacji ta wartość wzrośnie – twierdzi Agata Wancio. Jej zdaniem w 2012 roku wartość inwestycji polskich firm może sięgnąć 6 mld dol.

IBRKiK podkreśla, że wartość polskich inwestycji zagranicznych jest nadal skromna w porównaniu z innymi państwami. – Oczekuje się, że do wzrostu ekspansji może przyczynić się większe wsparcie ze strony państwa – twierdzi Instytut. Co prawda rząd nie opracował jeszcze całościowej strategii pomocy polskim inwestorom, ale Ministerstwo Gospodarki uruchomiło w ostatnim czasie razem z innymi agencjami rządowymi kilka programów wspierających polskie przedsiębiorstwa.

Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę