Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, stracił podczas poniedziałkowej sesji 2,77 proc., a chiński indeks Shanghai Composite spadł o 1,27 proc. Papiery grupy Alibaba tąpnęły o 5,8 proc., a koncernu Tencent spadły o 2,9 proc. Bezpośrednim powodem ich wyprzedaży były kary nałożone na obie spółki przez regulatora.
Powody do niepokoju dała inwestorom również sytuacja pandemiczna. W Makau wprowadzono lockdown na tydzień, co sprowokowało wyprzedaż akcji operatorów kasyn (papiery Wynn Macau straciły w poniedziałek 6,7 proc., a Sands China staniały o 8,2 proc.). Częściowy lockdown wprowadzono też m.in. w liczącym 13 mln mieszkańców mieście Xian w środkowych Chinach. Liczba zakażeń Covid-19 rosła w ostatnich dniach w Szanghaju, gdzie wykryto nowy subwariant koronawirusa.
Obawy przed nową falą restrykcji pandemicznych, która znów osłabiłaby drugą pod względem wielkości gospodarkę świata, negatywnie wpływały na nastroje na globalnych rynkach podczas poniedziałkowej sesji oraz przyczyniły się do wyprzedaży na rynku naftowym. Cena ropy gatunku WTI zniżkowała w poniedziałek o ponad 2 proc., dochodząc do 101 dol. za baryłkę. Czy jednak te obawy mogą utrzymać się dłużej na rynkach? I czy nie są one przesadzone?
Czytaj więcej
Chińscy epidemiolodzy potwierdzili informacje o przypadku cholery na Uniwersytecie Wuhan.
Obecny tydzień przyniesie publikację wielu ważnych danych gospodarczych z Chin. W piątek poznamy odczyt chińskiego PKB za drugi kwartał. Pokaże on, jak radziła sobie gospodarka Państwa Środka w trakcie lockdownów, które obejmowały m.in. Szanghaj. Analitycy średnio prognozują, że piątkowe dane będą mówiły o wzroście PKB o zaledwie 1 proc. rok do roku, po zwyżce o 4,8 proc. w pierwszym kwartale. Wielu analityków wątpi w to, czy rządowi uda się osiągnąć tegoroczny cel wzrostu gospodarczego wynoszący 5,5 proc. – Jest spory dystans do osiągnięcia oficjalnego celu wzrostu. Powinno być więc więcej stymulacji gospodarczej – twierdzi Ding Shuang, ekonomista Standard Chartered. Analitycy Bloomberg Economics wskazują natomiast, że słabą stroną gospodarki chińskiej może być w drugiej połowie roku konsumpcja. Prognozują, że sprzedaż detaliczna wzrośnie w tym półroczu tylko o 0,5 proc., podczas gdy w latach 2020–2021 rosła średnio o 4 proc., a w 2019 r. zwiększyła się o 9 proc.