Reklama

Walka z nadchodzącym monopolem

Na stołeczny rynek odpadów patrzy dzisiaj cała Polska. W Warszawie rozstrzygnie się być albo nie być prywatnych firm działających w branży.

Aktualizacja: 21.06.2018 21:30 Publikacja: 21.06.2018 21:00

Walka z nadchodzącym monopolem

Foto: Adobe Stock

Przedstawiciele spółek od lat działających na rynku nie zgadzają się z decyzją ratusza o przekazaniu bez przetargu Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania odbioru odpadów komunalnych ze wszystkich warszawskich dzielnic od przyszłego roku. Oceniają, że komunalna spółka nie jest do tego gotowa. A zlecenie miała dostać, by podreperować swoją sytuację.

– Ponieważ miasto nie ujawniło żadnego strategicznego powodu, dla którego wchodzi na in-house, możemy jedynie spekulować, że prawdziwym powodem jest stworzenie rentownego biznesu (po wyeliminowaniu konkurencji) dla MPO, aby spółka mogła zwiększyć swoją zdolność kredytową przed bankami dla realizacji spalarni – wskazuje Stephane Heddesheimer, prezesa Suez Polska. Podkreśla, że co do zasady zgadza się z koncepcją in-house, jeśli jest ona wdrażana zgodnie z prawem i nie omija obowiązujących przepisów. – Nie byłoby w tym nic złego, gdyby spółki komunalne trzymały się wprowadzonych do prawa obostrzeń mówiących, że takie zadania można powierzać podmiotom, które minimum 90 proc. działalności wykonują na rzecz macierzystej gminy – wtóruje Sławomir Rudowicz, przewodniczący Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Biznes
Kina walczą o widzów. W ten weekend mocno tną ceny
Biznes
Indie oczyszczają Adaniego z zarzutów Hindenburga: nie było manipulacji
Biznes
Polski rynek start-upów ożyje? Potężny zastrzyk pieniędzy od PFR
Biznes
Ministerstwo Cyfryzacji o UKE: prezesa nie ma, upoważnienia zostały
Biznes
Banki a klimat, TikTok i polsko-ukraińska umowa dronowa
Reklama
Reklama