Grupa senatorów amerykańskich skierowała pod obrady izby projekt ustawy o nowych sankcjach wobec Rosji, w tym wobec rosyjskiego długu zagranicznego oraz inwestycji w rosyjską energetykę. Projekt przewiduje też nowe restrykcje wobec rosyjskich polityków i biznesmenów. A także zabroniony zostanie import uranu z Rosji. Koncern Rosatom jest dziś liderem w handlu tym minerałem niezbędnym w energetyce jądrowej. Rosjanie mają duże udziały w złożach Kanady i USA.
Czytaj także: Rosja odpowiada na amerykańskie sankcje. Nie uderzą w Rosjan
Borys Mareżujew naczelny redaktor portalu „Politanalityka" jest przekonany, że w wypadku uchwalenia nowych ograniczeń konsekwencje dla gospodarki będą poważne.
„Najbardziej bolesne sankcje są związane z długiem publicznym. To próba uderzenia w finanse państwa. (...) Jest duże prawdopodobieństwo uchwalenia nowych sankcji, bo siły które próbują temu zapobiec, są bardzo słabe. (...) Autorzy nowych sankcji nie rozumieją, że nie mogą one zmienić linii politycznej Moskwy" - podkreśla ekspert dla agencji Nowosti.
Nowe sankcje będą miały poważne konsekwencje dla budżetu Rosji, w tym samym może to doprowadzić do problemów społeczno-ekonomicznych. Rubel już traci na wartości.