Strefa dobrym magnesem dla inwestorów

Najprężniej działa Koszalin, drugie co do wielkości (po Szczecinie) miasto województwa. Już w 2003 roku gmina utworzyła 22-hektarowy Kompleks Koszalin, który znalazł się w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Inwestorzy błyskawicznie zapełnili teren i miasto postanowiło stopniowo rozszerzać strefę, aż do dzisiejszej wielkości ponad 90 hektarów. Jak wyjaśnia Robert Grabowski, rzecznik miasta, grunty do tej pory nabyło dziesięć firm, z czego pięć już działa, zatrudniając 557 osób.

– Nakłady inwestycyjne poniesione przez firmy wyniosły 79 mln zł, a planowane nakłady 104 mln zł – informuje Robert Grabowski. – W planach inwestycyjnych założono, że na obszarze strefy w Koszalinie będzie prowadzić działalność 20 przedsiębiorców zatrudniających ponad 1,5 tys. osób. Na uwagę zasługuje to, że również w firmach sąsiadujących ze strefą wzrosło zatrudnienie.

Wśród inwestorów są zarówno krajowi producenci, np. szyb samochodowych, urządzeń pomiarowych, flag, jak i zagraniczni, produkujący kosze ażurowe, wózki, sprzęt elektroniczny.

[srodtytul]Chińczycy bardzo cenią Koszalin[/srodtytul]

Dumą Koszalina jest obecność Chińczyków, dla których miasto utworzyło Chińskie Centrum Przemysłowe. Do dzisiaj zainwestowały tutaj dwie chińskie firmy produkujące rowery i telewizory. Zdaniem Roberta Grabowskiego współpraca się zacieśnia.

– Obecnie prowadzone są rozmowy z kilkoma kolejnymi inwestorami. Na przykład światowy potentat z branży AGD, firma Haier, zamierza uruchomić w Polsce fabrykę pralek. Z kolei wielkie konsorcjum budowlane Beijing Construction Engineering Group zainteresowane jest współpracą przy reaktywacji lotniska w Zegrzu Pomorskim koło Koszalina – mówi Robert Grabowski.

W listopadzie 2007 roku Koszalin otrzymał tytuł jednego z 50 najlepszych miast zagranicznych do inwestowania dla chińskich przedsiębiorców; przyznał go Chiński Międzynarodowy Instytut Korporacji Ponadnarodowych (China International Institute of Multinational Corporations) nadzorowany przez Ministerstwo Handlu ChRL. Prezydent miasta odbierał tytuł na wielkiej gali w Pekinie, obok takich miast, jak Nowy Jork, Bangkok, Kuala Lumpur, Paryż, Londyn, Berlin, Toronto, Melbourne.

[srodtytul]Japończycy w Stargardzie[/srodtytul]

Mniejsze miasta też są aktywne, szczególnie te położone wokół Szczecina. W 80-tysięcznym Stargardzie Szczecińskim, położonym około 40 km na wschód od Szczecina, działały niegdyś Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. Zakłady upadły, pozostawiając po sobie pusty teren, a na ich miejscu szybko ulokowało się 13 firm. Było ich jednak za mało. W 2003 roku miasto postanowiło zadziałać. Razem z Agencją Rozwoju Przemysłu powołało Stargardzką Agencję Rozwoju Lokalnego. Cel był prosty – ożywić teren. Dzisiaj w parku jest 35 firm. Większość już działa, pozostałe szykują się do inwestycji.

Największym sukcesem gospodarczym miasta jest jednak ściągnięcie japońskiego koncernu Bridgestone, który od ubiegłego roku buduje tutaj swoją drugą europejską fabrykę. Stargard wygrał lokalizacją i ofertą. Fabryka ma zająć 100 hektarów koło dawnego lotniska wojskowego w Kluczewie; na jej potrzeby teren ten został włączony do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Budowa będzie kosztować 200 mln euro. Pracę ma tam znaleźć 759 osób. Teraz trwa budowa.

– Konstrukcja głównej hali jest na etapie kładzenia dachu i instalowania pierwszych urządzeń. Dzięki dobremu postępowi prac już na początku 2009 roku planowane jest wypuszczenie pierwszej partii opon – twierdzi Zdzisław Rygiel, dyrektor Biura Prezydenta Miasta.