Tanie komputery przenośne wstrząsnęły rynkiem

Tanie notebooki mogą się okazać impulsem do wzrostu rynku. Tajwański Asustek przewiduje, że w tym roku sprzedanych ich zostanie 10 mln. W ocenie IDC taka liczba będzie sprzedana za cztery lata

Publikacja: 12.05.2008 12:57

Mininotebook Eee PC Asustek

Mininotebook Eee PC Asustek

Foto: Wikipedia

Od chwili pojawienia się na światowych rynkach w końcu ubiegłego roku mininotebooka Eee PC Asustek sprzedał już ponad 1 milion tych urządzeń.Główną cechą komputera jest jego niska cena (od ponad 200 do 400 dol., w zależności od wersji). Idą z tym w parze bardzo małe rozmiary urządzenia, które waży mniej niż kilogram. Z drugiej strony Eee PC ma niewielki ekran, małą klawiaturę i brak możliwości korzystania z płyt CD. Komputer nie ma też twardego dysku, który zastępuje niezbyt duża pamięć typu flash.

Mimo to klienci nie uznali Eee PC za elektroniczny gadżet, ale za użyteczny sprzęt pozwalający m.in. na bezprzewodowy dostęp do Internetu. Analitycy IDC są podobnego zdania. W swym najnowszym raporcie stwierdzili wręcz, że powstała nowa kategoria komputerów i nowy segment rynku. W ocenie IDC będzie miał on za cztery lata wartość 3 mld dol.

Skutki nadspodziewanego zainteresowania Eee PC odczuł także rynek w Polsce. – Polska premiera z powodu dużego popytu na świecie została przesunięta na jesień. Wszystko wskazuje, że nowe komputery będą w sprzedaży we wrześniu – powiedział „Rz” Maciej Sokołowski, przedstawiciel firmy Asustek. Według wcześniejszych zapowiedzi Eee PC miały się u nas pojawić – w cenie ok. 1 tys. zł – jeszcze w kwietniu. A fakt, że Asustek, który u nas jest w trójce największych dostawców komputerów przenośnych (ma 13,6 proc. udziału w rynku), przesunął premierę, dodatkowo świadczy, że popyt go zaskoczył.

Globalni konkurenci tajwańskiej firmy postanowili szybko pójść jej śladem. Jako jeden z pierwszych komputer konkurencyjny dla Eee PC wprowadził Hewlett-Packard (nr 1 wśród producentów notebooków ). Jego mini-Note jest droższy od tajwańskiego (kosztuje 499 dol.), ale ma trochę większe możliwości.

Drugi spośród globalnych producentów Dell także zamierza rywalizować w tej konkurencji. Zapowiedział to niedawno jego rzecznik Colleen Ryan. Szczegółów oferty i terminu nie zdradził. Sądząc jednak z informacji, jakich udzielił partner Della – firma Compal, mininotebooki Della mogą się pojawić w czerwcu, a tegoroczny plan sprzedaży to 1 – 2 mln sztuk.Najgroźniejszym rywalem Asusteka na nowym rynku może okazać się Acer. Z ostatnich informacji wynika, że będzie chciał w tym roku sprzedać od 5,5 do 6,5 mln tanich notebooków. – Nowa oferta w Europie, także w Polsce, pojawi się jesienią – powiedział nam Juliusz Niemotko, szef przedstawicielstwa firmy Acer w naszym kraju.

IDC przewiduje, że tanie notebooki będą pełnić rolę drugiego komputera i trafiać głównie na dojrzałe rynki. To nie jest sprzęt dla rynków rozwijających się, gdzie brak infrastruktury internetowej – stwierdzili analitycy IDC.

Od chwili pojawienia się na światowych rynkach w końcu ubiegłego roku mininotebooka Eee PC Asustek sprzedał już ponad 1 milion tych urządzeń.Główną cechą komputera jest jego niska cena (od ponad 200 do 400 dol., w zależności od wersji). Idą z tym w parze bardzo małe rozmiary urządzenia, które waży mniej niż kilogram. Z drugiej strony Eee PC ma niewielki ekran, małą klawiaturę i brak możliwości korzystania z płyt CD. Komputer nie ma też twardego dysku, który zastępuje niezbyt duża pamięć typu flash.

Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika