Rząd szuka miejsca pod atom

Ministerstwo Gospodarki przedstawiło 28 możliwych lokalizacji elektrowni jądrowej. W lutym powstanie krótka lista 3 – 5 z nich. Największe szanse może mieć Żarnowiec, wybór należy do PGE

Publikacja: 08.01.2010 20:20

Jezioro Żarnowieckie, teren nieukończonej elektrowni jądrowej

Jezioro Żarnowieckie, teren nieukończonej elektrowni jądrowej

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Działający przy Ministerstwie Gospodarki zespół do spraw oceny propozycji lokalizacyjnych przez najbliższy miesiąc będzie mieć pełne ręce roboty. Musi zgromadzić i przeanalizować dane geologiczne, hydrologiczne i środowiskowe oraz możliwości przyłączenia do sieci wszystkich 28 lokalizacji, które trafiły na rządową listę.

Jak powstało to zestawienie? Przede wszystkim na podstawie zgłoszeń lokalnych samorządów, a nawet innych niż Polska Grupa Energetyczna spółek z branży, które też chcą budować elektrownię jądrową. Na liście znalazły się również miejsca, które rozpatrywano w latach 80., podczas przygotowań do budowy siłowni jądrowej w Żarnowcu.

Choć budowa wtedy nie doszła do skutku, to w nieoficjalnych rozmowach eksperci z branży wskazują właśnie Żarnowiec jako najpoważniejszą lokalizację do budowy siłowni. Projekt ten popierają władze województwa pomorskiego, a coraz częściej mówi się także o poparciu lokalnej społeczności. Ministerstwo Gospodarki w swoich dokumentach wskazuje, że lokalizacja została na wskroś przebadana przez Energoprojekt-Warszawa (chodzi m.in. o analizy geologiczne, ekologiczne czy komunikacyjne).

Ministerstwo Gospodarki nie komentowało wczoraj, czy rzeczywiście można już dziś uznać Żarnowiec za pewniaka, który znajdzie się na krótkiej liście. Resort nie chciał również odnieść się do tego, czy lokalizacje znajdujące się tuż obok istniejących już elektrowni węglowych (a więc dysponujące już dokumentacją i infrastrukturą) mogą być preferowane. – Wszystkie potencjalne lokalizacje zostaną przebadane do końca lutego i wtedy przyjdzie czas na oficjalne wypowiedzi w tej sprawie – usłyszeliśmy.

[srodtytul] Decyzja do końca roku[/srodtytul]

Z krótkiej rządowej listy wybierać będzie już inwestor – największa w kraju Polska Grupa Energetyczna, która została wyznaczona przez rząd do realizacji atomowego projektu. Spółka analizuje dostępne lokalizacje, ale na razie wstrzymuje się z komentarzami w tej sprawie. PGE zgodnie z harmonogramem na ostateczną decyzję co do tego, gdzie postawić elektrownię, ma czas do końca roku. W tym samym terminie ma wybrać jedną z kilku dostępnych na świecie technologii jądrowych. Jak deklarują przedstawiciele zarządu PGE, przygotowania do tego już trwają. W ostatnich dniach grudnia zarejestrowała w sądzie spółkę PGE Energia Jądrowa. W listopadzie utworzyła z EDF pierwszą grupę roboczą, która sprawdza możliwości budowy siłowni w technologii oferowanej przez francuskiego partnera.

Jak wynika z naszych informacji, w najbliższych tygodniach powstanie jeszcze jedna – dwie takie grupy robocze z potencjalnymi partnerami biznesowymi. Do końca 2010 r. dzięki analizom przygotowanym przez grupy robocze zarząd PGE będzie znał harmonogram i koszt budowy elektrowni. Wtedy też zapadnie ostateczna decyzja w sprawie technologii i wyboru firmy energetycznej, z którą spółka podejmie współpracę. Jak mówił Tomasz Zadroga, prezes PGE, spółka chce utworzyć konsorcjum, w którym będzie miało pakiet większościowy, czyli nie mniej niż 51 proc. udziałów.

Stworzenie konsorcjum pozwoli nie tylko wykorzystać doświadczenie zagranicznego partnera, ale także ograniczyć wielkość potencjalnych nakładów PGE. Atomowe przedsięwzięcie to największa w historii inwestycja w polskiej energetyce. Zarząd PGE chce uruchomić pierwszą polską elektrownię atomową w 2020 r. Grupa planuje, że zbuduje w sumie dwie siłownie o mocy 3 tys. megawatów każda. Koszt budowy jednego megawata mocy jądrowej wynosi 3,5 mln euro. Przy takim założeniu na obie planowane elektrownie PGE będzie musiała wydać 21 mld euro (86 mld zł). Zdaniem niektórych ekspertów z branży łączne wydatki mogą być jeszcze wyższe. Władze PGE zaznaczają, że konieczne wydatki rozłożą się na wiele lat. A dzięki konsorcjum grupa nie będzie finansowała całego przedsięwzięcia sama.

[srodtytul] Inni też chcą[/srodtytul]

Sytuację z uwagą obserwują też inne polskie spółki energetyczne. Pątnów jako jedną z możliwych lokalizacji elektrowni zgłosiły władze Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.

Kompleksowe analizy dotyczące możliwości budowy elektrowni ma przygotowane także Elektrownia Kozienice należąca do notowanej na giełdzie grupy energetycznej Enea. Zarząd spółki zgłosił resortowi gospodarki pomysł lokalizacji siłowni w Kozienicach, ale z myślą o realizacji własnych planów. – Mamy gotowe wszelkie badania, które wskazują, że Kozienice są korzystną lokalizacją dla siłowni jądrowej. Jesteśmy zainteresowani przeprowadzeniem takiej inwestycji – mówi w rozmowie z "Rz" Maciej Owczarek, prezes Enei.

[ramka][srodtytul]Janusz Steinhoff,były minister gospodarki[/srodtytul]

Najbardziej racjonalne wydają się lokalizacje: Żarnowiec i Klempicz. Tam przymiarki do inwestycji jądrowych robiono jeszcze za czasów PRL. Argumenty przemawiające za tymi miejscami są więc dla mnie racjonalne. Ale wszystkie lokalizacje trzeba głęboko przeanalizować. Decydujące będą oczywiście względy ekonomiczne. Elektrownia atomowa powinna powstać na północy Polski lub w centralnej części kraju, na pewno nie na południu.

[/ramka]

[ramka][srodtytul]Kto będzie współpracował z PGE?[/srodtytul]

Jako głównego z potencjalnych dostawców reaktora do pierwszej w Polsce elektrowni atomowej wskazuje się francusko-niemiecką Arevę. Wynika to nie tylko z tego, że o energetyce atomowej rozmawiali już przedstawiciele rządów Polski i Francji. Chodzi również o to, że działa już grupa robocza, w ramach której Polska Grupa Energetyczna oraz EDF analizująmożliwość budowy na terenie naszego kraju reaktora EPR (skrót ten pochodzi od angielskiej nazwy European Pressurised Reactor). Technologia ta została stworzona i rozwinięta właśnie przez Arevę i EDF we współpracy z Siemensem.

Nowoczesne reaktory ciśnieniowe tego typu są właśnie instalowane m.in. w Finlandii i Francji. Areva jest obecnie światowym liderem, jeżeli chodzi o liczbę dostarczanych bloków pod klucz.

Eksperci do spraw energetyki jądrowej zaznaczają jednak, że inne dostępne na świecie technologie atomowe są równie bezpieczne i efektywne. Od dłuższego czasu wiadomo, że z PGE chciałyby w tej sprawie współpracować dostawcy amerykańscy: General Electric czy Westinghouse.

Duże doświadczenie w wykorzystaniu technologii atomowej mają również europejskie firmy, takie jak szwedzki Vattenfall czy czeski CEZ, które same nie zajmują się wytwarzaniem reaktorów. Wcześniej również te koncerny wskazywało się jako potencjalnych uczestników atomowego konsorcjum, które ma zamiar stworzyć PGE.

[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=j.piszczatowska@rp.pl]j.piszczatowska@rp.pl[/mail]

Działający przy Ministerstwie Gospodarki zespół do spraw oceny propozycji lokalizacyjnych przez najbliższy miesiąc będzie mieć pełne ręce roboty. Musi zgromadzić i przeanalizować dane geologiczne, hydrologiczne i środowiskowe oraz możliwości przyłączenia do sieci wszystkich 28 lokalizacji, które trafiły na rządową listę.

Jak powstało to zestawienie? Przede wszystkim na podstawie zgłoszeń lokalnych samorządów, a nawet innych niż Polska Grupa Energetyczna spółek z branży, które też chcą budować elektrownię jądrową. Na liście znalazły się również miejsca, które rozpatrywano w latach 80., podczas przygotowań do budowy siłowni jądrowej w Żarnowcu.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca