Salon w Genewie nie jest tak wielką imprezą, jak jest to w przypadku targów w Paryżu, czy we Frankfurcie. Jest jednak wydarzeniem,chociażby z tego powodu, że odbywa się na początku roku i tu widać nowe tendencje, słychać najwięcej planów i prognoz.
Szef związku europejskich producentów samochodów ACEA, prezes Daimlera Dieter Zetsche powiedział przed otwarciem salonu: — Chociaż branża najgorsze, miejmy nadzieję, ma już za sobą, to odbicie w górę nadal jest bardzo niepewne. Ten rok ma być trudny dla motoryzacji. Sprzedaż nowych aut w Europie najprawdopodobniej spadnie o około 2 mln aut, bo skończyły się programy dopłat do złomowania, które wsparły producentów w najtrudniejszych miesiącach ubiegłego roku. To znaczy,że producenci będą w stanie sprzedać tylko 12,5 mln aut.
[wyimek]Podczas genewskich targów, zaplanowano pokazanie 100 nowych modeli. Z tego 32 - to światowe premiery.[/wyimek]
[srodtytul]Ekologia i dynamika[/srodtytul]
[b]Fiat[/b] zdecydował się zaprezentować kompaktową Giuliettę z Alfy Romeo, która zastąpi model 147 i będzie konkurowała z Volkswagenem Golfem. Nowe auto - hybrydowego kompaktowego Aurisa pokaże [b]Toyota[/b], zaś należący do wciąż największego koncernu na świecie [b]Lexus[/b] wystawi kompaktowy pięciodrzwiowy i naturalnie hybrydowy model CT 200H. W tym przypadku jednak nowe modele wzbudzą tyle samo ciekawości, co odpowiedzi kierownictwa Toyoty na pytania dotyczące przyszłości koncernu, zmian w systemie kontrolowania jakości. Nie będzie w Genewie Akio Toyody, który teraz w Chinach przeprasza za wpadki koncernu. Zamiast niego pojawią się europejski prezes Toyoty Tadashi Arashima i wiceprezes całego koncernu - Kazuo Akamoto.