Składowanie CO2 może sfinansować nawet Australia

Unia Europejska w lecie ogłosi konkurs na projekty pilotażowych instalacji wychwytu i magazynowania dwutlenku węgla. Sfinansuje do 12 z nich. Jeden z polskich kandydatów-ZAK szuka jednak dodatkowych środków. W Australii.

Publikacja: 05.03.2010 17:08

Elektrownia Bełchatów

Elektrownia Bełchatów

Foto: Materiały Promocyjne

ZAK wraz z PKE chcą wybudować zeroemisyjną elektrownię poligeneracyjną za ok.5 mld zł. Projekt przewiduje zgazowanie węgla na potrzeby chemiczne i energetyczne oraz właśnie instalację CCS.

- Finansowanie projektu chcemy oprzeć na wsparciu unijnym, środkach własnych, środkach NFOŚ, ale i innych źródłach - powiedział w Sosnowcu na konferencji o czystych technologiach węglowych prezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn Krzysztof Jałosiński. ZAK liczy na 20-40 mln euro z australijskiego funduszu, który zajmuje się inwestowaniem w takie projekty. Decyzja o tym wsparciu ma zapaść jeszcze w tym roku.

Polski rząd zgłosił do Komisji Europejskiej dwa projekty pilotażowych instalacji CCS. Oprócz ZAK jest to PGE Elektrownia Bełchatów. Ta ostatnia ma już zagwarantowane dofinansowanie z innej unijnej puli - 180 mln euro.

Zdaniem prof. Jerzego Buzka, szefa PE, PGE musi szybko podjąć decyzję w sprawie budowy instalacji, by nie zmarnować swojej szansy. Jednak firma nie ma na razie odpowiednich zgód korporacyjnych.

Eugeniusz Sutor z ZAK podkreślił, że ważna jest także kampania społeczna na temat CCS, zwłaszcza w kontekście podziemnego magazynowania CO2.

- Bez tego będą protesty i głosy, że wypłynie albo wybuchnie, co jest niemożliwe - powiedział Sutor. Podkreślił, że jak najszybciej musi powstać rządowy projekt czystych technologii węglowych. Henryk Majchrzak, dyrektor departamentu energetyki i Henryk Jacek Jezierski, główny geolog kraju zapewnili, że stanie się to jeszcze w tym roku.

Adam Wójcicki z Państwowego Instytutu Geologicznego dodał, że cały czas prowadzone są badania miejsc, gdzie można by składować CO2.Mogą to być m.in. otwory po wyczerpanych złożach gazu oraz głębokie solanki.

Na razie CCS jest w fazie badań. 12 instalacji testowych, które ma dofinansować Bruksela (każdy projekt dostanie do ok.1 mld zł z części puli handlu uprawnieniami do emisji CO2, która została na to zarezerwowana) ma dać odpowiedź na pytanie nie tylko, czy CCS jest bezpieczny, ale czy opłaca się na skalę przemysłową (zwłaszcza, że obniża on o kilka procent sprawność elektrowni, która w Polsce i tak jest jedną z najniższych w UE). Konkurs miał być ogłoszony w ubiegłym roku, ale UE do dziś nie ustaliła jego ostatecznych kryteriów. Ma to zrobić do czerwca.

ZAK wraz z PKE chcą wybudować zeroemisyjną elektrownię poligeneracyjną za ok.5 mld zł. Projekt przewiduje zgazowanie węgla na potrzeby chemiczne i energetyczne oraz właśnie instalację CCS.

- Finansowanie projektu chcemy oprzeć na wsparciu unijnym, środkach własnych, środkach NFOŚ, ale i innych źródłach - powiedział w Sosnowcu na konferencji o czystych technologiach węglowych prezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn Krzysztof Jałosiński. ZAK liczy na 20-40 mln euro z australijskiego funduszu, który zajmuje się inwestowaniem w takie projekty. Decyzja o tym wsparciu ma zapaść jeszcze w tym roku.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?