– Dane urzędu są dość optymistyczne. Mamy coraz więcej małych i średnich nowych firm, istnieją coraz dłużej – uważa Adam Ambrozik, ekspert Pracodawcy RP. Zastanawia się, czy ten pozytywny trend utrzyma się też w stosunku do firm założonych w zeszłym roku.
Główny Urząd Statystyczny zbadał sytuację finansową nowych firm (zatrudniających do 50 pracowników), które zaczęły działać w 2004 i 2008 roku. Z danych tych wynika, że po pięciu latach wciąż istnieje około jednej trzeciej przedsiębiorstw. Czyli z ponad 186 tys. firm prawie 59 tys. Najlepiej powodzi się spółkom zajmującym się usługami zdrowotnymi, najtrudniej było przetrwać w turystyce.
Ale choć po pięciu latach istnieje tylko około 31 proc. przedsiębiorstw, to zatrudniają one o ponad 58 proc. więcej pracowników niż wszystkie nowo założone w 2004 roku, czyli ok. 350 tys. pracowników.
Większość tych, które przetrwały cztery lata, w piątym miała zysk, straty odnotowało około 14 proc. Dochodowe były właściwie wszystkie firmy zajmujące się edukacją, a straty wykazywało około 30 proc. hoteli i restauracji.
Dwa lata temu zaś zarejestrowano niespełna 295 tys. małych i średnich firm. Kryzysowy 2009 rok przetrwało ponad 76 proc. z nich. Zatrudniały one pod koniec grudnia blisko pół miliona osób. Co ciekawe, więcej firm, ponad cztery piąte, miało po roku działalności zysk, niż przetrwało.