Bumar: Osłonimy kraj przeciwlotniczą tarczą

Bumar szykuje się do rozstrzygającej batalii, która ma przekonać rząd do budowy w kraju przeciwlotniczej Tarczy Polski. Kluczowym partnerem rodzimych firm w tym długofalowym projekcie, wartym miliardy złotych, ma być europejski Dom Rakietowy MBDA

Aktualizacja: 14.07.2010 18:43 Publikacja: 14.07.2010 15:47

Bumar: Osłonimy kraj przeciwlotniczą tarczą

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

— Jeszcze w tym miesiącu będziemy gotowi do poważnej debaty z rządem. Liczymy, że zapali on zielone światło dla tworzenia krajowymi siłami wielopoziomowego rakietowego systemu chroniącego Polskę od ataku z powietrza — mówi prezes Bumaru Edward E. Nowak. Szef obronnego holdingu przyznaje iż start Tarczy Polski ma dla zbrojeniowej grupy kluczowe znaczenie. W tym roku najważniejsze akcje marketingowe Bumaru, z kumulacją podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, na początku września, będą podporządkowane zdobyciu pieniędzy na rozpoczęcie prac projektowych.

[srodtytul]Polska elektronika, zagraniczne pociski[/srodtytul]

Edward Nowak twierdzi, że przyszła Tarcza Polski nie koliduje z strategicznymi planami rozwijania w Polsce i krajach NATO amerykańskich systemów przeciwrakietowych SM -3, czy wykorzystywania starszych zestawów Patriot.

Podczas powitania amerykańskiej ćwiczebnej baterii Patriot w Morągu zamiar wzmocnienie obrony powietrznej deklarował minister obrony Bogdan Klich: — Zaproponujemy stworzenie wieloletniego, rządowego programu budowy rakietowego kompleksu obrony przeciwlotniczej finansowanego bezpośrednio z kasy państwa na postawie specjalnej ustawy — mówił szef MON.

— W naszym projekcie Francuzi dają rakiety, polskie firmy — gotowe rozwiązania radarowe i elektroniczne. Proponujemy stopniową budowę systemów zaczynając od najkrótszych zasięgów. Już przecież mamy, m.in. sprawdzone, własne wyrzutnie kierowanych pocisków GROM, artyleryjski system Loara — mówi prezes Bumaru.

[srodtytul] Technologiczna współpraca[/srodtytul]

Polski holding obronny już w zeszłym roku podpisał z francusko- brytyjsko — włosko — niemieckim koncernem rakietowym MBDA umowę o współpracy przy tworzeniu nowoczesnych systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych. Polityczne wsparcie dla projektu zadeklarowano nawet na polsko — francuskim szczeblu rządowym.

Eksperci twierdzą, że uzbrojona w europejskie pociski polska tarcza warta co najmniej kilka miliardów złotych, miałaby szansę stosunkowo szybko i kompleksowo zastąpić przestarzałe i wycofywane rakiety produkcji rosyjskiej.

— To sensowna koncepcja bo zakłada włączenie do tworzenia tarczy rodzimego przemysłu, kładzie nacisk na rozwój i wykorzystanie sprawdzonych rozwiązań w dziedzinie radiolokacji i systemów wspierania dowodzenia, a mamy je już na światowym poziomie — mówi Andrzej Kiński, szef Nowej Techniki Wojskowej i ekspert militarny. Prezes Bumaru ocenia, że co najmniej 60 procent technologicznych rozwiązań potrzebnych do zbudowania tarczy będzie w stanie dostarczyć krajowy przemysł.

Edward E. Nowak podkreśla też wielką otwartość na przemysłową współpracę francuskich partnerów. — Konkurujący o polskie zamówienia Amerykanie do tej pory nawet nie nie deklarowali, iż byliby gotowi podzielić się technologiami — potwierdza Andrzej Kiński.

[srodtytul]Rakiety z krajowej fabryki[/srodtytul]

Przedstawiciele warszawskiego Radwaru, który ma być głównym partnerem MBDA i integratorem systemu, zapewniają, że gotowe są już sprawdzone systemy radiolokacyjne, kierowania ogniem i wspomagania dowodzenia dla rakiet krótkiego i średniego zasięgu. Potężniejsze radary i elektronikę do zarządzania powietrznym polem walki produkuje w stolicy Przemysłowy Instytut Telekomunikacji. Sprzęt z PIT doceniło i kupuje NATO.

Podstawą architektury Tarczy Polski miałoby być więc połączenie polskich stacji radiolokacyjnych oraz naszych sieci dowodzenia i zarządzania obroną przeciwlotniczą z zaawansowanymi pociskami rakietowymi MBDA: VL Mica — skutecznymi na krótkim dystansie (do 20 km) i rakietami Aster 30, o zasięgu 120 kilometrów, oraz z istniejącymi już polskimi zestawami Poprad i Loara.

— Kluczowe dla naszego projektu będzie przeniesie do Polski budowy rakiet mica ,bardzo skutecznych w bezpośredniej obronie. Francuzi deklarują w tym względzie daleko idącą współpracę — zapewnia prezes Bumaru.

— Jeszcze w tym miesiącu będziemy gotowi do poważnej debaty z rządem. Liczymy, że zapali on zielone światło dla tworzenia krajowymi siłami wielopoziomowego rakietowego systemu chroniącego Polskę od ataku z powietrza — mówi prezes Bumaru Edward E. Nowak. Szef obronnego holdingu przyznaje iż start Tarczy Polski ma dla zbrojeniowej grupy kluczowe znaczenie. W tym roku najważniejsze akcje marketingowe Bumaru, z kumulacją podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, na początku września, będą podporządkowane zdobyciu pieniędzy na rozpoczęcie prac projektowych.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca