Reklama

Team Williamsa zadebiutuje na giełdzie

Brytyjski Williams będzie pierwszym zespołem Formuły 1, który zadebiutuje na giełdzie. Aby skusić fanów motoryzacji do zakupu akcji, firma oferuje członkostwo VIP w klubie „właścicieli Williamsa”

Publikacja: 10.02.2011 14:41

Team Williamsa zadebiutuje na giełdzie

Foto: Bloomberg

Debiut firmy nastąpi 2 marca na giełdzie we Frankfurcie. Jak zapewnia szef i założyciel zespołu, Frank Williams, celem wejścia na giełdę nie jest jednorazowy zastrzyk gotówki, ale zapewnienie długoterminowej przyszłości i płynności finansowej. Sir Frank Williams wraz z Patrickiem Heade, spodziewają się otrzymać do podziału 69 mln euro za swoje udziały. Wartość firmy szacowana jest na 265 mln euro, 24-29 euro za akcję.

Frank Williams założył zespół Williams w 1977 r. Największe sukcesy firma odnosiła w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Przez ponad 30 lat startów w F1 zespół odniósł 113 zwycięstw. Dlatego mimo nieco słabszych wyników w ostatnich latach, Williams zaliczany jest do "Wielkiej trójki" Formuły 1, obok Ferrari i McLarena.

W prospekcie można jednak wyczytać, że w 2010 pozycja finansowa drużyny osłabła. Wartość dochodu w okresie dziesięciu miesięcy 2010 r. spadła o 15 proc., do 74,2 mln funtów, a zyski o 44 proc., do 3,7 mln funtów.

Williams, jedna z najbardziej znanych postaci F1 upłynni 640 tys. udziałów. Szacuje się, że otrzyma 18 mln funtów. Jednak zachowa 50,3 proc. udziału w firmie, co umożliwi mu utrzymanie kontroli nad firmą.

- Nigdy wcześniej nie zbywałem akcji. Ilość udziałów, którą zamierzam sprzedać nie zachwieje rynkiem - twierdzi Williams. Patrick Head pozostanie na stanowisku dyrektora ds inżynierii. Planuje on sprzedaż 1,77 mln akcji, co umożliwi mu osiągnięcie zysku w wysokości 51 mln euro. Na rynku znajdzie się 27,4 proc. dla indywidualnych inwestorów.

Reklama
Reklama

Aby skusić fanów motoryzacji do zakupu akcji, firma oferuje członkostwo VIP w klubie „właścicieli Williamsa” dla tych, którzy zakupią więcej niż 1 proc. akcji. Członkowie VIP będą mile widzianymi gośćmi podczas wyścigów oraz próbnych testów, przewidziano również doroczny uroczysty obiad z udziałem sir Williamsa, dyrektorów i kierowców.

W skład majątku Williamsa wchodzą nieruchomości warte 21,8 mln funtów. Jednak kolekcja 117 bolidów o historycznej wartości nie została uwzględniona w aktywach firmy, jako że firma nie planuje ich sprzedaży, a więc nie osiągnie z ich posiadania zysków. Długofalowa strategia Williamsa opiera się na upowszechnieniu technologii wyścigowej w dziedzinie efektywności zużycia paliwa oraz doświadczeń w przygotowaniu kierowców. Wejście na giełdę ma zapewnić Williamsowi stabilną strukturę organizacyjną oraz zmotywować przyszłe kierownictwo.

Wejście na giełdę jest dla firmy momentem przełomowym, początkiem nowej ery. Dzięki temu zapewnimy firmie możliwość dalszego rozwoju oraz utrzymanie pozycji niezależnego konstruktora samochodów.

Debiut firmy nastąpi 2 marca na giełdzie we Frankfurcie. Jak zapewnia szef i założyciel zespołu, Frank Williams, celem wejścia na giełdę nie jest jednorazowy zastrzyk gotówki, ale zapewnienie długoterminowej przyszłości i płynności finansowej. Sir Frank Williams wraz z Patrickiem Heade, spodziewają się otrzymać do podziału 69 mln euro za swoje udziały. Wartość firmy szacowana jest na 265 mln euro, 24-29 euro za akcję.

Frank Williams założył zespół Williams w 1977 r. Największe sukcesy firma odnosiła w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Przez ponad 30 lat startów w F1 zespół odniósł 113 zwycięstw. Dlatego mimo nieco słabszych wyników w ostatnich latach, Williams zaliczany jest do "Wielkiej trójki" Formuły 1, obok Ferrari i McLarena.

Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama