- Czarne Frugo pojawi się na krakowskim Rynku Głównym, w cukierni Ul lala, dając przedsmak tego, co czeka nas wszystkich już wkrótce — mówi Paulina Włodarska, Marketing Manager w firmie FoodCare.

Należąca do Wiesława Włodarskiego spółka prawa do nazwy Frugo, logotypów, projektu butelki i kapsla, domen internetowych, sloganu reklamowego oraz oryginalnej receptury kupiła w marcu tego roku.

Nieoficjalnie mówi się, że zrobiła to, aby napój bijący rekordy popularności w latach 90. XX w. zrekompensował jej straty wywołane brakiem licencji na energetyk Tiger. Pod koniec 2010 r. umowę z FoodCarem zerwał bowiem Dariusz Michlaczewski, właściciel znaku "Tiger". Były bokser związał się z Grupą Maspex, która wprowadziła na rynek własną wersję Tigera.

Frugo pojawiło się w polskich sklepach w 1996 roku i zostało się jednym z najbardziej znanych napojów owocowych. W 2002 roku firma Alima Gerber zdecydowała się sprzedać napój, który zaczął tracić udziały rynkowe. Markę kupiła firma Krynica Zdrój, która zbankrutowała. W 2009 roku Frugo od syndyka przejęła firma Aflofarm.

W ostatnich latach napój był prawie nieobecny na półkach sklepowych. Nadal jednak ma rzeszę fanów.