We wtorek akcje Apple'a zyskały 3,4 proc., osiągając cenę 365,10 dol. Wycena giełdowa firmy sięgnęła poziomu 338 mld dol. W tym czasie Exxon Mobil odnotował spadek o 1,4 proc., a jego kapitalizacja giełdowa wyniosła 337 mld. dol. Na zamknięcie sesji kolejność się odwróciła i Exxon był wyceniany na 348 mld dol., a Apple na o miliard dolarów mniej. Firmy dzieli od siebie tak niewielki dystans, że producent iPhone'a w każdej chwili może znowu wysunąć się na prowadzenie. Następne w kolejności spółki, takie jak Wal-Mart czy General Electric, pozostają daleko w tyle.
- Wyceny Apple'a od kilku lat często wydawały się przewartościowane, jednak gdy firma wypuszczała na rynek kolejny innowacyjny produkt, te wysokie wyceny rosły jeszcze bardziej - mówi Tomasz Kulisiewicz, analityk wiodący w firmie Audytel. - Producent iPhone'ów działa na bardzo konkurencyjnym rynku, dlatego skok wartości tej firmy był trudny do przewidzenia. Łatwiej jest prognozować taki wzrost w branży paliwowej, w której tworzy się prognozy sięgające na kilka lat do przodu.
To kolejny etap dynamicznego marszu Apple'a do światowej czołówki. W 2010 roku firma stała się najwyżej wycenianą spółką technologiczną - po tym, jak jej wycena giełdowa przekroczyła wartość Microsoftu. Analitycy prognozują, że następnym krokiem koncernu z Cupertino może być zdobycie tytułu najbardziej dochodowej technologicznej spółki na świecie, jeśli uda mu się pokonać firmę HP, która raportowała w minionym kwartale przychód w wysokości 31,6 mld dol. Przychody Apple'a wyniosły w tym czasie 28,6 mld dol. Niedawno okazało się, że rezerwy finansowe Apple'a są o 3 mld dol. wyższe niż te zgromadzone przez rząd Stanów Zjednoczonych.
- Wyniki finansowe Apple'a rosną nieprzerwanie od 2003 roku - mówi Magda Borowik, analityk IDC. - Według mnie jest to trwały trend, który dodatkowo przyspieszył w 2005 roku, po wprowadzeniu do sprzedaży iPoda. Kolejne wzrosty wiążą się z premierami iPhone'a oraz iPada. Ponad połowa przychodów finansowych Apple'a generowana jest z produktów, które nie istniały jeszcze trzy lata temu.
Flagowe urządzenia firmy osiągnęły gigantyczny sukces: Apple sprzedał w minionym kwartale o 142 proc. więcej iPhone'ów i 183 proc. więcej iPadów niż analogicznym okresie ubiegłego roku. Dzięki temu kwartalny zysk netto koncernu zwiększył się ponaddwukrotnie, osiągając 7,31 mld dol., a przychody urosły o 82 proc.