Dzisiaj na świecie pojawiły się nie tylko autentyczne chińskie modele, ale i pojazdy produkowane przez światowe koncerny, nawet te znane z pojazdów luksusowych, jak BMW, czy Mercedes.
Na rynku polskim chińska motoryzacja praktycznie nie istnieje. Co prawda, w ciągu ostatnich lat ok. 10 firm próbowało importu chińskich samochodów do Polski, ale skończyło się na zapowiedziach.
Największe zainteresowanie pojazdami Made in China jest w Afryce, na Bliskim Wschodzie - w Algierii, Egipcie i Syrii , ale i w Ameryce Południowej, głównie w Brazylii, gdzie Chińczycy sprzedali ponad 100 tys. aut oraz w Chile.
Najbardziej zaawansowany w eksportowej ekspansji jest chiński Chery, który w ubiegłym roku był w stanie sprzedać zagranicą 160,2 tys. aut, co oznacza, że zwiększył eksport o 73 proc. Drugi na liście jest Great Wall, który po zwiększeniu zagranicznej sprzedaży o połowę sprzedał o 200 aut mniej od Chery. Z kolei Geely na razie buduje infrastrukturę i założył już biuro w Los Angeles i w tym roku zamierza rozpocząć import na rynek amerykański.
Ale i światowe koncerny wykorzystują tanią chińską siłę roboczą i własne technologie nie tylko do zdobywania miejscowego rynku. Honda zamierza produkować w Chinach małe auto Fit z przeznaczeniem na rynek kanadyjski, General Motors zaczyna w tym roku sprzedaż w Indiach produkowanych w zakładach w Wuling Chevroletów Sail.te auta można już kupić w Chile,Ekwadorze i Algierii. BMW i Mercedes oferują za granicą duże limuzyny Made in China (BMW5 i Mercedes E-Class) ,ale z niemiecką jakością. A prezes Fiata,Sergio Marchionne nie ukrywa,że jego Dodge Dart, który tak bardzo spodobał się podczas ostatniego salonu samochodowego w Detroit będzie produkowany w Chinach i najprawdopodobniej eksportowany do Europy.