Żadnych rejsów nie odwołano, ale część pasażerów odleciała bez bagażu, a inni mieli trudności z jego odbiorem po przylocie. Usunięcie skutków awarii może potrwać do niedzieli.

Władze lotniska zmobilizowały dodatkowy personel do przenoszenia walizek i toreb. Awarię, która nastąpiła o godz. 3.30 w sobotę nad ranem udało się w pełni usunąć dopiero o 10.30.

Spowodowało to opóźnienia niektórych lotów. Przez kilka godzin nie działał żaden z ośmiu ciągów transmisyjnych do wydawania bagażu. Około godz. 8.30 udało się uruchomić dwa z nich.

Rzecznik lotniska zapewnił, że personel sortuje torby i walizki zgodnie z przyjętymi priorytetami. Odprawa bagażu odbywa się wolniej, a oczekiwanie na niego po wylądowaniu trwa znacznie dłużej. Pasażerom zaleca się, by po wylądowaniu skontaktowali się z liniami lotniczymi, z których korzystali.

Gatwick (hrabstwo Kent) obsługuje m. in. loty British Airways do Warszawy. Korzystają z niego także tani przewoźnicy m. in. easyJet latający do Krakowa.