Dodał, że dywidenda jaką górnicza spółka wypłaciła z zysku za 2011 rok była dość niska i mogłaby wzrosnąć w kolejnym roku. Zastrzegł, że ostateczne decyzje w tych sprawach pozostają w gestii nowego ministra gospodarki.
W listopadzie wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak odszedł z rządu, ponieważ przegrał wybory na szefa swojej partii, Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL).
Wcześniej Pawlak przeciwstawiał się planom resortu skarbu, by sprzedać część akcji firmy schodząc do poziomu 34 procent. Obecnie skarb państwa ma 55 procent akcji JSW.
- Myślę, że warto do tego tematu (JSW) powrócić w 2013 roku. Ale to już będzie przedmiot dyskusji z nowym ministrem gospodarki - powiedział Budzanowski w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia. - Nasz udział przekracza 50 procent, a więc pewien poziom prywatyzacyjny w tej spółce nadal istnieje, ale to musi być uzgodnione z nowym ministrem gospodarki - dodał.
Ocenił też, że JSW mogłoby hojniej dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Dywidenda JSW za 2011 rok wyniosła 5,38 złotego na akcję, czyli łącznie 632 miliony złotych z zysku do podziału w kwocie 1,96 miliarda.