O zawarciu porozumienia po kilkumiesięcznych negocjacjach poinformowało w czwartek kierownictwo Adam Opel AG w Ruesselsheim.
"To dobry dzień dla Opla i także dobry dzień dla GM" - oświadczył szef rady nadzorczej koncernu Steve Girsky. Amerykański menedżer wyraził nadzieję, że dzięki ograniczeniu kosztów już w połowie bieżącej dekady deficytowa obecnie firma zacznie przynosić zyski.
Opel należy do amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego General Motors.
Szef rady zakładowej Wolfgang Schaefer-Klug wyjaśnił, że dzięki kompromisowi uniknięto natychmiastowego zamknięcia fabryki. "Bochum pozostaje miejscem produkcji samochodów" - powiedział związkowiec. Porozumienie przewiduje przejście z produkcji trzyzmianowej do pracy na dwie zmiany, co spowoduje konieczność odejścia 700 pracowników.
Z przedstawionego dwa tygodnie temu bilansu wynika, że GM na rynku europejskim odnotował w ubiegłym roku stratę w wysokości 1,8 mld dol.