Po serii ubiegłorocznych upadłości biur podróży Ministerstwo Sportu i Turystyki zapowiadało szybkie wprowadzenie regulacji, które poprawią bezpieczeństwo Polaków wyjeżdżających na wakacje. Tymczasem zmiany, które zostały przygotowane, nie tylko nie rozwiążą problemów, ale dodatkowo mogą je spotęgować.
Nowe przepisy obejmą bowiem tylko biura, które na rynku działają krócej niż 5 lat. Do tej pory odprowadzały one obowiązkowe gwarancje ubezpieczeniowe na podstawie danych z poprzedniego sezonu. Według resortu były one najczęściej zbyt małe w stosunku do ich aktualnej oferty i muszą się zwiększyć.
"Ministerstwo dotąd nie zdążyło przygotować kompleksowych zmian, jak choćby wprowadzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który miałby lepiej zabezpieczać turystów, więc przygotowuje rozwiązania, które tylko pozornie odpowiadają na społeczne oczekiwania" - ocenia Wojciech Fedyk z Katedry Turystyki Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu.